:krzycz22 tym razem za 6-pak 0.5l bo "promocja"
Ludzkie pojemności są, ale tylko dla innych alkoholi. Cydr i piwo sprzedają w nieludzkich warunkach .
Albo ledwo otworzysz i już trzeba po następne iść, albo zdąży się zagrzać zanim dopijesz
:celdurdanel po takie atrakcje trzeba jechać na safari. Po mieście tylko małpy biegają (i nie mam na myśli czarnoskórej ludności)
Co do rozwarstwienia - jest i to spore. Dzielnice slumsów istnieją i wbrew pozorom nie są to dzielnice domków z łajna i patyków, a domków z blachy falistej... Ja bym wybrał łajno i patyki bo się nie nagrzewają od słońca, ale przy produkcji domku z blachy nie trzeba się babrać w gównie i chyba wychodzi taniej...
Najbardziej odczułem te podziały, kiedy dowiedziałem się, że sprzątaczka na naszym wydziale zarabia ponad 8 razy mniej ode mnie, a ja też jak na lokalne warunki kokosów nie zgarniam.