MORDERSTWO I RABUNEK.

W sobotę wieczorem do obywatela wsi Dąbrówka pod Buchnikiem, w pobliżu kolejki Wawersko-Jabłonowskiej, pana Wójcickiego, przyszło 3 ludzi, widocznie przebranych, którzy, przedstawiwszy świadectwo, zapewne sfałszowane, zażądali bryczki i koni dla odwiezienia ich pod Jabłonnę. P. Wójcicki wobec tego dał im bryczkę zaprzężoną w 2 konie, którą powoził jego stangret osobisty. Nazajutrz w pobliżu Jabłonny znaleziono stangreta na ziemi, przekłótego sztyletem. Bryczka i konie zniknęły.

ŚMIERTELNE PRZEJECHANIE.

Na rogu ul. Mazowieckiej i Królewskiej wóz najechał na przechodzącą środkiem ulicy kobietę lat około 50. Obrażenia, jakie poniosła najechana były tak ciężkie, że w kilka minut nastąpił zgon. Osobistości przejechanej na razie nie stwierdzono.

Nowa Gazeta: poświęcona wszelkim zjawiskom życia społecznego, 06-03-1917

KOŚCIERZYNA. ŚMIERTELNY WYPADEK.

Żona cieśli Jereczaka, znajdującego się w polu, poszła do lasu po drzewo i przechodziła obok miejsca, gdzie ścinano drzewo. Wtem jedno drzewo się wywróciło i uderzyło Jereczakową. Nieszczęśliwa po kilku minutach umarła.

SOPOTY. SMUTNY WYPADEK.

Żona radcy tajnego Scholera upadła skutkiem ślizgawicy na chodniku. Nieszczęśliwa odniosła ciężkie obrażenia wewnętrzne; przewieziono ją do domu chorych, gdzie krótko potem umarła.

W SPRAWIE ZAMACHU NA WILSONA.

Według doniesień pism francuskich przedstawia się sprawa zamachu na życie Wilsona bardzo tajemniczo. Wiadomo tylko tyle, że powiadomiono rząd amerykański o takim zamiarze.
Wielką sensację wywołał fakt, według ostatnio ustalonych danych, że gienerała Funstona, walczącego do niedawna w Meksyku, w jednym z hoteli otruto; a więc nie umarł on śmiercią naturalną, jak to przypuszczano pierwotnie. (WAT.)

Kurjer Poznański, 06-03-1917

https://100lattemu.pl/