Nic tak nie poprawia statystyk wątku jak zabawny gif:
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."
Kontynuując zaczęty wątek: Budzik mi rano nie zadzwonił. Jak jeszcze raz usłyszę, że Wrocław to zakorkowane miasto, to wyśmieję to... Zgodnie z przepisami dojechałem do pracy w 25 minut, w (teoretycznie) porannym szczycie, jadąc przez ścisłe centrum.
Gdzieś ostatnio czytałam, żeby sięgać po to, czego się chce, zamiast czekaż, aż samo przylezie albo się przyturla. Kolega założyciel tego wątku pięknie to udowodnił. To ja jutro poprosze o podwyżkę.