zialena82
Przecież już kiedyś odpowiadałem na to pytanie. Nie uważałaś na lekcji. Więc powtórzę. Lubię wywoływać z ludzi najniższe instynkty i spoglądać, jak z mozołem silą się na złośliwość. Bawi mnie to. To takie przyjemne odczucie, jak obserwowanie eksperymentów Pawłowa. Pojawiam się, dzwoni dzwoneczek, gruczoły jadowe nabrzmiewają, paluszki zaczynają swędzieć i nerwowo drgać a później ukazują swoje oblicze.
Natomiast z inteligentnymi ludźmi lubię podyskutować, wysłuchać ich zdania, czasami wdać się w polemikę, czasami pobawić w małe złośliwości. Czy taka odpowiedź Cię zadowala?