"gnida", "sranie", "wysrałeś".. kaflowy i skijlen, co z Wami jest nie tak?
Nie lubicie Tynfa, ale wchodzicie w jego wątek i komentujecie (o ile to komentowaniem można nazwać) - perwersja jakaś? przymus? Jest z Wami tak jak z tym gościem, co napierdzielał młotkiem w swój interes a zapytany o to jaką ma z tego przyjemność odpowidział "no.. jak nie trafię"?
Takie macie klapki na oczach, i taki odruch Pawłowa pchający do bluzgania i obrażania? Nie widzicie jakie to chore? Leczcie się.
ps. :tynf, w ramach nawiązania do Twojego pytania - to jest właśnie humanizm pełną gębą.. rozumiany jako obcowanie z ludzkością i radosny zachwyt głębią człowieczych możliwości. I w sumie, da się tego codziennie doświadczyć