:skijlen
Nie widzisz sensu w moich wypowiedziach?
To może Ci wyjaśnię na podstawie takiego obrazu:
Stoi małe dziecko i przygląda się dorosłym osobom, które przed dzieckiem chcą pokazać się, jacy to oni wspaniali i mądrzy, a kłócą się, jak najęci o wszystko, nie potrafią zwyczajnie i spokojnie rozmawiać, nie potrafią przyznać się do swoich błędów, nie szukają kompromisów i porozumienia, tylko walka, walka i walka. O co? No właśnie o co? I dziecko zastanawia się, o co tak właściwie oni kłócą się, że to nie rozwiązuje niczego. Chciałoby widzieć ich rozmawiających bez kłótni, nawet wtedy, gdy mają odmienne zdanie, ale przy tym budujących wspólnie dom, a nie rozwalających go. Dziecinne - prawda?
Tym dzieckiem jestem ja i widzę tę ich walkę nie o nasze dobro, tylko o swoje tyłki, tak z jednej, jak i z drugiej strony. Takie są moje odczucia, szczególnie jeśli chodzi o polityków.
A jeszcze prościej - jestem pod każdym względem pacyfistką. Cenię spokój, tolerancję, zrozumienie, a potępiam agresję, wojnę i zadawanie bólu innym.
Jeśli uważasz mnie za głupiutką, to Twoje prawo, ja i tak nie zmienię się, bo mam po prostu taką naturę i w dodatku słabą umiejętność wyrażania się w formie pisemnej, i robię nadal błędy.
:miss_cappuccino
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wierzyć, że w tej sprawie zapadnie sprawiedliwy wyrok. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Ja nie będę wyrokować i snuć teorii, kto tu jest winny, bo tam nie byłam - nie widziałam, a wszystko, co na ten temat wiem, to wiadomości z mediów, które są bardzo sprzeczne i ciągle wszystko zmienia się, jak w kalejdoskopie. Widzę te medialne manipulacje.
Na 100% wiem, że była kolizja rządowej limuzyny z prywatnym, małym autem. Są poszkodowani, ale wszyscy żyją. Resztę pozostawiam sądom.
Nie widzisz sensu w moich wypowiedziach?
To może Ci wyjaśnię na podstawie takiego obrazu:
Stoi małe dziecko i przygląda się dorosłym osobom, które przed dzieckiem chcą pokazać się, jacy to oni wspaniali i mądrzy, a kłócą się, jak najęci o wszystko, nie potrafią zwyczajnie i spokojnie rozmawiać, nie potrafią przyznać się do swoich błędów, nie szukają kompromisów i porozumienia, tylko walka, walka i walka. O co? No właśnie o co? I dziecko zastanawia się, o co tak właściwie oni kłócą się, że to nie rozwiązuje niczego. Chciałoby widzieć ich rozmawiających bez kłótni, nawet wtedy, gdy mają odmienne zdanie, ale przy tym budujących wspólnie dom, a nie rozwalających go. Dziecinne - prawda?
Tym dzieckiem jestem ja i widzę tę ich walkę nie o nasze dobro, tylko o swoje tyłki, tak z jednej, jak i z drugiej strony. Takie są moje odczucia, szczególnie jeśli chodzi o polityków.
A jeszcze prościej - jestem pod każdym względem pacyfistką. Cenię spokój, tolerancję, zrozumienie, a potępiam agresję, wojnę i zadawanie bólu innym.
Jeśli uważasz mnie za głupiutką, to Twoje prawo, ja i tak nie zmienię się, bo mam po prostu taką naturę i w dodatku słabą umiejętność wyrażania się w formie pisemnej, i robię nadal błędy.
:miss_cappuccino
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wierzyć, że w tej sprawie zapadnie sprawiedliwy wyrok. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Ja nie będę wyrokować i snuć teorii, kto tu jest winny, bo tam nie byłam - nie widziałam, a wszystko, co na ten temat wiem, to wiadomości z mediów, które są bardzo sprzeczne i ciągle wszystko zmienia się, jak w kalejdoskopie. Widzę te medialne manipulacje.
Na 100% wiem, że była kolizja rządowej limuzyny z prywatnym, małym autem. Są poszkodowani, ale wszyscy żyją. Resztę pozostawiam sądom.
Ostatnio edytowany:
2017-02-14 14:59:50
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/