Bo ja jadę autostradą w BeeMie, na wigilię pracową. Z głośników lecą takie hity jak Spice Girls caly album, Eiffel 65 blue czy Barbie girl kogoś tam.

Życie inżyniera po prywatnej wyższej szkole malowania paznkoci

A wy co? Pewno zawistunek pomyślności?

ja jeszcze szklaneczka wodki i chyba sie zbiore zeby wyjsc po fajki

pozno cos ta wigilia, prawoslawni ?

:uczulony w odpowiednim terminie byłoby za drogo na taki ekskluzywny hotel w Manchesterze. Jeden z szefów jest sknerą z York

Właśnie obejrzałam Misia, bo nigdy całego nie widziałam ( ta zabijcie mnie), idę się umyć i jadę na Kato na najlepsze na świecie lody o smaku gorzkiej czekolady

Siedzę w pracy i korzystam z łącza internetowego. W sumie mam wolne, ale internet tu jest tak drogi...

:mariolpin Maseczki antysmogowej nie zapomnij. Nie rób tego dziecku

Próbuję się zmusić do wyjścia z domu i pojechania do klienta, żeby nagrzewnicę spalinową uruchomić (musiałem odtworzyć płytkę sterowania ze zdjęć dostępnych w necie).

Ja wziąłem prysznic, a teraz się suszę. Muszę wyruszyć po pożywienie. Ktoś ma jakiś pomysł? Mogę zrobić (ale bez szaleństw) albo zamówić.

kuczak waszyfa i rysz

:szatkus Chińskie jadło sobie zamów...

Kompletuję bibliografię i złapałam się na tym, że mam strasznie mało pozycji do adremu, bo większość pisałam "zełba"

Szukam auta w necie...

Meczyk w TV
W sumie tylko do tego mi służy telewizor. Najczęściej to młody bajki ogląda, ale ojcu też się coś należy, nie?

Opierdzieliłem pół kilo pieczonych żeberek, popiłem litrem piwa... Tak, to co Was gryzie za uchem, to zazdrość obiadunku

Brokuł
kilka filetów anchois
czosnek
papryczka chilli
makaron świderki

Brokuł prawie rozgotowujemy, wyławiamy i rozgniatamy, w tej samej wodzie gotujemy makaron. W międzyczasie na patelni/woku na ledwo rozgrzanym oleju (najlepiej z anchois) dosłownie roztapiamy anchois, jak olej jest za gorący, zaczynają sie prażyć i zostają w kawałkach, jak stopniowo sie podgrzewa, robi sie ładny sos. Dodajemy czosnek i chilli, potem brokuły. Jak sos jest za gesty dodajemy wodę z makaronu.Gdy makaron jest gotowy, wrzucamy na patelnie/wok i mieszamy. Gotowe w mniej niż pól godziny.

W sensie, ze pomysł na jedzenie, bo teraz to piwo pije

Zrobiłem miso ramen, pograłem w Wiedźmina 3, wyszedłem na obejście i stwierdziłem, że czas umyć auto, bo felg czarnych w nich nie mam W planach leżenie i sączenie czegoś

Trochę posprzątałem, a teraz oglądam skoki

Auta ogarnięte, pies wyspacerowany... W co by tu pograć?

Ja idę na Łotra. Delikatne opóźnienie jak z wigilią

Zjedliśmy obiad, a teraz oglądamy skoki

Idę o szóstej ograć ludzi w jakąś planszówkę przy piwie, potem kupię se kebaba i wrócę do domu taksówką.

Gin z tonikiem, Diablo/HS, Star Trek

Ogarnęłam szystko co trzeba było i oglądam skoki
Noriaki Kasai

Aaaa Ku*********wa! Przypalilem sobie dupę na poręczy na ręczniki

Szukam idealnego miejsca na urlop. I nadal nic nie znalazłam

:kaab Całym sercem polecam wschodnie wybrzeże RPA

Ja właśnie zakończyłem rozkoszowanie się przemyśleniami zawartymi na czterdziestu i czterech stronicach przemyśleń opisanych jakże piękna polszczyzną przez Aleksandra Krawczuka w "Stąd do starożytności". Później przerwałem i odwiedzam właśnie jaskinię. gdzie skrywają się zbójcy.

Czy wiecie Smyki, że Platon formalnie nie napisałby w dzisiejszych czasach zwyczajnej magisterki? Natomiast Weizsacker (bez umlautu niestety) w swej książce "Jedność przyrody", stwierdza, że: "nie jest w stanie zrozumieć teorii kwantów, jeśli nie rozumie tego filozofa". Niemal identycznie wypowiada się niejaki Werner Heisenberg. Ale rozrywki kształcące umysł nie są niestety zbyt popularne.

No to wieczorowo Bosmanem

Normalnie.

Chelsea - Arsenal 3:1
Bayern - Schalke 1:1
Hull - Liverpool 2:0
Loty w Obersdorfie "z doskoku"
i jeszcze kilka meczyków do późnego wieczora.

Tynf gamoniu, jedność przyrody jest wtenczas, kiedy kochając piekną kobietę - mech, ociera jej pupcię, bądź wrzyna się w kolanka.

Ale ty czytaj, czytaj i wyobrażaj sobie

:bulcyk22 efekt Grosickiego?