Robinson Crusoe po polsku, w przekładzie argentyńskim. Przez kilka godzin 19-letni Argentyńczyk wzywał pomocy. Mężczyzna zgubił się na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku.

Mężczyznę pierwszy wypatrzył pracownik jednej z gdańskich stoczni. Zauważył, że po drugiej stronie Wisły... ktoś stoi na brzegu i macha białą flagą. Jakby wzywał pomocy. Dlatego stoczniowiec wezwał policję. Policjanci przyjechali na wyspę. Podjechali samochodem pod rezerwat Ptasi Raj. Tam musieli zostawić radiowozy, dalej musieli iść pieszo, ponieważ tam bezpośrednio nie można dojechać do tego miejsca. W końcu zauważyli młodego mężczyznę - opowiada Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji.

Mężczyzna twierdził, że przez kilka godzin spacerował po Ptasim Raju. Potem nie mógł znaleźć z niego wyjścia. 19-latek miał uraz nogi, opadał z sił, miał ze sobą telefon, ale nie miał opcji roamingu. Nie wiedział jak wezwać pomoc. Dlatego z kijków i znalezionej na wyspie białej plandeki skonstruował flagę. Wyspa to miejsce bardzo oddalone od centrum. Można by powiedzieć, że to koniec granicy Gdańska. Tamtędy praktycznie nikt nie chodzi. Tylko po drugiej stronie jest stocznia. Ewentualnie mógł liczyć na to, że jakiś statek będzie przepływał tamtędy. Dlatego zrobił tę flagę, wołał o ratunek po prostu - dodaje Aleksandra Siewert. Jak podkreśla,

Argentyńczyk przyznał, że bardzo się bał, że do nocy nikt go nie znajdzie. Policjantom miał dziękować i nazywać ich bohaterami.

Przerażonego, wyziębionego Argentyńczyka policjanci odwieźli do jego znajomej.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-argentynczyk-zgubil-sie-na-wyspie-w-gdansku-zrobil-flage-mac,nId,2345350

Skoro nie potrafił rozniecić ognia i wysłać znaków dymnych, to z całą pewnością nie był nikt z bojowników/czek.

I dzięki Bogu. Albo Opatrzności.
Czemu się brechtasz? Upsknęło mi coś?
Wszyscy rodzimy się naumieni?..

A może to szedł do upraszać o cofnięcie bana i się zgubił

:tynf a nie wpadłeś na to, że mogło to wynikać z troski o dobro przyrody? Skoro był w rezerwacie, to zapewne jest tam zakaz palenia ognisk.

Jeśli to wszystko prawda to facet jak już wróci do tej swojej Argentyny zrobi nam lepszą reklamę niż przewodnik Pascala. Cóż to musi być dla nich za egzotyka. Istna przygoda życia

W Rmf dzisiaj mówili, że "Zgubił się w rezerwacie przyrody Ptasi Raj. Flagę, zrobił ze starej plandeki". Nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać

:gen_italia
Ależ w wypadku tak ewidentnego zagrożenia życia spaliłbym cały rezerwat wraz z przyległymi grodami i podgrodziami.

No tak, Ty ze Śląska, to idea ochrony przyrody jest Ci obca

zialena82
Dlatego od pewnego czasu unikam rezerwatów.

:gen_italia
Chyba dawno na Śląsku nie byłeś. Teraz jest tu czystsze powietrze niż w Łodzi.
Choć kiedyś faktycznie słabo dbano w tych tematach.

Wbrew pozorom Tworki to nie rezerwat

Trudno dyskutować z osobami tak zaznajomionymi z tematem.

Fakt, ale jakoś sobie radzę

Przypominam, że retrospekcje i introspekcje nie są rozmowami w ścisłym tego słowa znaczeniu.

Cieszę się, że udało im się to Tobie wyjaśnić.

A tymczasem się żegnam z państwem, o!