:tomcat_tc Zależy jakie wino
Jeśli mieliście dużo mięcha i dużo czerwonego wytrawnego to żołądek, przynajmniej u mnie tak bywa, lubi się zbuntować. Z kolei półsłodkie białe jako aperitif i przystawka w jednym przed samym posiłkiem, bądź słodkie różowe od deseru aż do końca wybornie działają na ciało i ducha.
:nasa23 Jak masz psa to niekoniecznie, ale jeśli, bo w końcu to nadejdzie, zacznie Ci brakować towarzystwa zwierzaka, to koty w dwupaku są niesamowicie energetycznym połączeniem, które swoimi perypetiami, humorami i fochami potrafi rozładować nerwową atmosferę w domu lepiej niż końskie dawki benzodiazepin i mówię opierając się na własnych doświadczeniach.