JACK LONDON.
Kilka dni temu doszła do nas wiadomość o śmierci jednego z nielicznych, jednak najbardziej popularnego, jakich wydał kraj miljardów i ekscentryczności, pisarzów amerykańskich —Jacka Londona.
Popularnością London cieszył się nietylko w Ameryce, ale i w calej Europie—głównie Anglji i Rosji, gdzie wszystkie jego powieści były tłómaczone, a wydania kilkakrotnie powtarzane.
Życie amerykańskiego powieścio-pisarza — to może najciekawsza powieść—ze wszystkich napisanych znanych światu utworów Londona.
Jack London stał się literatem «po amerykańsku».
Z pastucha bydła, z samouczka niezwykle wolno zdobywał on sobie każdy szczebel w życiu, po którym z niebywałym uporem i wolą wdrapywał się coraz wyżej, wyżej.
Kto czytał jego: «Syna Słońca», ten w bohaterze powieści zobaczy samego autora, dla którego fizyczna siła i zwyciężająca wszelkie trudności—praca (jedynie doskonała i szlachetna rzecz) *) były motorem wszystkich jego pomysłów.
Miłość—Londona to jakieś śpiewne uczucie na zdrowym podkładzie, to cichy przestrzenny, a niedający się złamać sentyment — dziś może obcy literaturze Zachodu, cały urok pogodnych, bohaterskich romansów Londona.
Depesza o śmierci amerykańskiego twórcy dziś ze względu na codzienne coraz bardziej wstrząsające wiadomości wojenne—nie wywołała w świadomości zmęczonej ludzkości może należytego żalu po zgasłej popularnej i nad wyraz pogodnej sylwecie Jacka Londona.
Jot...
*) Słowa Londona po obejściu wszystkich stanów Ameryki pieszo.
Głos Polski: tygodnik ilustrowany polityczny, społeczny i literacki, 04-12-1916
ZBRODNIA.
Donoszą z Włocławka: sąd okręgowy rozważał sprawę Wojciecha Wszelaka z Kalinowca pod Włocławkiem, oskarżonego o nielegalny stosunek z synową, która męża nie ma już od lat 5. Synowa oskarżona była poza tem o uduszenie dziecka. Wszelak skazany został na 8 miesięcy, a synowa na 2 lata więzienia.
Przegląd Poranny, 06-12-1916
https://100lattemu.pl/