Nadeszla wiekopomna, choc odkladana latami chwila.
Jutro o godz 9:10 polskiego czasu, wsiade do diabelskiej maszyny, ktora pomkne ulicami ( chodniki postaram sie omijac, ale obiecac nie moge ).
Obok mnie, bedzie siedzial/a egzaminator/ka i sledzil/a kazdy moj ruch.
Zaden ze mnie Kubica, instruktor daje mi 65% szans, wiec przyda sie kazda pomoc.

Z gory dziekuje

Zainstaluj Gentoo

Jak Ci serce nie wyskoczy to będzie dobrze.

:Pietafon spory ten kciuk

:somsiad ja potrzebowałem siedmiu razy, może tobie człowiek-kciuk pomoże za pierwszym

:pietafon egzaminatorzy wiedzieli czym będziesz jeździł i chcieli Ci tego oszczędzić

Się nie stresuj, i uważaj z ruszaniem na przejściach na paru pasach, sprawdź dwa razy czy ci jakieś auto nie zasłania pieszego.

Powodzenia!

Pier*dolnie

Albo umisz jeździć i zdasz
Albo nie umisz i nie zdasz
Albo nie umisz i zdasz... mnie gdzieś tam zaj*ebiesz na drodze

Nie ma kciuków.

a masz bo mnie też to czeka

Powodzenia!

Nie wiem jak dzisiaj się zdaje, bo ja zdawałam 20 lat temu za drugim poszło

Ale

:somsiad daj ognia!
i pamietaj - czerwone światło to tylko sugestia, liczy się czas przejazdu!

Pamiętam jak dziś siwego ch*ja z WORDu w Gorzowie, co cały czas się przyperdalał, że go ignoruję, że nie mam szacunku, że go nie słucham. Nie odezwałem się przez 40 minut prawie wcale, poza potwierdzeniami poleceń. Wiecie, o co chodziło? Żułem gumę. I bynajmniej nie z rozdziawioną japą, raczej przegryzając raz kiedyś w żółwim tempie. Powiedział mi ciul w 35 minucie, że mam wypluć;]. Dlaczego ten czop patrzył na mnie, a nie na drogę, do dziś nie rozumiem. Może waginosceptyk?

No i jak mi kazał parkować prostopadle tyłem, to tez wygrał. Tego nie było w zakresie manewrów. Na koniec zapytał mnie, czy jestem świadomy popełnionych błędów - oczywiście, że nie byłem;]

Zdałem za pierwszym ;] Na złość temu chooyowi ponowiłem ten wynik na motocyklu sześć godzin później.

Piękny chwalpost, c'nie?

:somsiad Życzę Ci, żebyś nie trafił na pojeba pokroju pana Kawalca i zdał za pierwszym razem

:somsiad to było tak dawno,że pamiętam tylko to - egzaminator wsiadając do malucha zapytał mnie czy nie przeszkadza mi zapach cebulki bo oni śledzika... tyle, że cebulkę to akurat najmniej było czuć, także tę... masz zdać innych opcji nie ma

Jestem dziwnie spokojna, że zdasz, ale skoro prosisz

Jeżeli Twój instruktor daje Ci 65%, a pewnie przy tym chce być miły, to.... wyjedź w Bieszczady. Pociągiem.

Ja zdałem za pierwszym, na pierwszym skrzyżowaniu egzaminator zwrócił mi uwagę, że dynamika jazdy też jest oceniana a ja siedziałem ściśnieniowany żeby nie wymusić.

egzamin w piątek to wielka niewiadoma Egzaminator będzie chciał szybko załatwić sprawę, więc albo zdasz szybko albo równie szybko na czymś Cię uwali
Tak czy siak powodzenia

Zdążyłam?

I jak?

kurde wiem co czujesz