Tak jest, Drogie Dzieci. Ktoś nie śpi by ssać mógł ktoś
Po dwóch, jakże komfortowych godzinach snu między lodówka z pastuchem (czytaj: chłodnią z hiszpańskim kierowcą) a autostradą A1 u Wroga, gotów jestem podjąć rękawicę rzuconą przez spedycję
I przy okazji brypostu przejąć HP, jak Buk przykazał.
Zatem
I do boju.
Po dwóch, jakże komfortowych godzinach snu między lodówka z pastuchem (czytaj: chłodnią z hiszpańskim kierowcą) a autostradą A1 u Wroga, gotów jestem podjąć rękawicę rzuconą przez spedycję
I przy okazji brypostu przejąć HP, jak Buk przykazał.
Zatem
I do boju.
--
tylko spokojnie.