WYSTRUĆ. (BANK W SIENNIKU.)
Robotnik H. miał w banku 500 marek zaoszczędzonych pieniędzy. Postraszony przez ludzi nierozsądnych, że w czasach obecnych pieniądze na banku są niby niepewne, odebrał oszczędności swe z banku i złożył je w domu — w sienniku. Kiedy po pewnym czasie zamierzał zobaczyć swój skarb, zauważył ku swemu wielkiemu przerażeniu. że wszystkie pleć stumarkówek pogryzione zostały przez myszy tak, że wątpić należy. czy bank Rzeszy zwróci ich wartość pieniężną.
Wypadek ten powinien być nową przestroga dla tych. którzy wciąż jeszcze przechowują pieniądze w domu.
WROCŁAW. (KATASTROFA LATAWCÓW.)
Onegdaj zdarzyło się we Wrocławiu nieszczęście, którego ofiarą stało się czterech lotników. Na dwóch latawcach wzbiło się czterech oficerów dla ćwiczeń i krążyli w dużych kołach ponad południowem przedmieściem. Nagle najechali lotnicy na siebie i wskutek zderzenia runęły oba latawce na ziemię.
Jeden z lotników wypadł w powietrzu jeszcze z latawca i spadł na bruk ulicy Hohenzollern, pozostali trzej spadli wraz z latawcami. Okaleczenia lotników były tak ciężkie, że nieszczęśliwi natychmiast wyzionęli ducha.
Dziennik Śląski: przez lud-dla ludu!, 05-10-1916
PŁYWANIE W UBRANIU LUB BEZ UBRANIA.
Próby, poczynione w ostatnich czasach w Niemczech wykazały, że zdejmowanie ubrania przy przepływaniu krótkich przestrzeni ułatwia ich przebycie, natomiast przy dłuższym przebywaniu w wodzie powinno się ubranie zachować na sobie.
Doświadczenie uczy, że pływak rozebrany w wodzie o temperaturze 8° Cel. trzy razy prędzej traci ciepło aniżeli w ubraniu. Wprawdzie mokre ubranie obciąża i krępuje ruchy, ale okazało się, że obciążenie to wynosi zaledwie 125 gramów.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 05-10-1916
https://100lattemu.pl/