Najlepsze, ze najwieksza manipulacja jest argument, ze leczymy in vitro chop siup od razu, bez uwzglednienia odwracalnych/psychologicznych problemow.
Czyli wydaje sie niby setki tysiecy zlotych, zamiast zapytac czy konczy pan na pewno we wlasciwym miejscu w kobiecie (nowe pokolenie bez wyksztalcenia moze byc wyzwaniem z powodu zbyt duzej wiary w pornografie).
Zwykle to tak przebiega:
1. Nie ma dziecka mimo pol roku proby - > czy w ogole uprawiacie seks, po probujcie jeszcze pol roku, skupiajac sie na tym tym tym (cala instrukcja do reki)
2. Nadal nie mozemy miec dzieci. Badamy faceta i kobiete na plodnosc.
3. Wychodzi to poprawiamy. Nic nie wychodzi to robimy salpingoskopie (kamera w jajowod) z kontrastem.
4. Probujemy IUI (stymulacja jajnikow hormonami i sztuczne wstrzykniecie skoncentrowanej spermy do macicy)
5. czas na in vitro (kobieta okolo 40stki dostaje program skrocony)
Naprotechnologia to rozwiniecie punktu 1, z wieloma pseudonaukowymi dodatkami (czyt. wierzylismy w to w latach 30tych i nikt nie mial jeszcze czasu sprawdzic ze nie dziala - zaskakujaca ilosc rzeczy w medycynie nadal tak funkcjonuje).
ostatnia rzecz
technologia
Wielki słownik ortograficzny
tech•no•logia -gii, -gię
Słownik języka polskiego
technologia
1. «metoda przeprowadzania procesu produkcyjnego lub przetwórczego»
2. «dziedzina techniki zajmująca się opracowywaniem nowych metod produkcji wyrobów lub przetwarzania surowców»
Cos co zaklamuje czym jest juz w nazwie (co najwyzej metoda, ale nie kuzwa technologia) jest raczej watpliwe...
Zreszta co ja sie wywnetrzam, to jest gowno aksjomatycznie - jakakolwiek proba poddania tego w watpliwosc w odpowiednich kregach jest rownoznaczne z zamachem na katolicki punkt widzenia, zamiast jakiejkolwiek merytoryki....
Ostatnio edytowany:
2016-08-25 15:04:21