Co to kurde znaczy?



Takie z Livorno mi się znalazło

Vaffanculo.... ja wiem! Miałem wykładowcę angielskiego - szkota, który ożenił się z polką włoskiego pochodzenia!!!!

To znaczy - miłego dnia!!!!

To vaffanculo

:lasowy no to ja Tobie też puttana - czyli kolego.

podstawowe zwroty rozumiem jakby całą konwersację prowadzili krótkimi wypowiedziami, nie byłoby problemu

No, Fawkulce

O skądżeś to wytrzasnął? O jakie to romantyczne
Idzie mniej więcej tak (zaczyna on):


- Wyjdź za mnie.
- Nie.
-Jak to "nie"?
- Chcesz się ze mną ożenić?
- Tak.
- Haha, wypchaj się.
- Spierdalaj.
- No dobra, weźmy ślub.
- Nie, teraz już nie chcę.
- Widzisz, poddałam cie próbie.
- Gne (pewnie wywalenie języka, a przynajmniej zmarszczenie nosa z "nynynyny")
- Poproś mnie jeszcze raz.
- Wyjdź za mnie.
- A będziesz ze mną czuwać, kiedy nie będę mogła spać?
- Tak.
- Pozwolisz mi oglądać animowane bajki?
- Będę je oglądać razem z tobą.
- Będziesz mnie znosić, kiedy będę się złościć, bo wycisnąłeś pastę do zębów ze srodka tubki?
- Będę, ale nadal będę wyciskał pastę ze środka tubki.
- Kiedy będę w dobrym nastroju i będę podskakiwać po całym domu, będziesz sie ze mną cieszyć?
- Powiem ci, że jesteś durna, ale będę szczęśliwszy od ciebie.
- A jak będę smutna?
- Rozśmieszę cię.
- Zawsze mi będziesz mówił wszystko, nawet rzeczy nic nie znaczące?
- Wszystko ma jakieś znaczenie.
- Pomożesz mi wybierać sukienki?
- Dobrze.
- Kochasz mnie?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo tak.
- I będziesz mnie kochać jutro?
- Tak.
- I następnego dnia?
- Tak.
- Poproś mnie jeszcze raz.
- Wyjdziesz za mnie?
- Wyjdę za ciebie.

Podpisano: M i V




No i koniec
Pamiętasz, gdzie zrobiliście zdjęcie? Z ciekawości bym zerknęła, czy czas uczuć nie przetarł

okej dzięki Zrobiliśmy temu fotkę, ale najwyraźniej limonchini miało zbyt zgubny wpływ na pamięć, żeby zapytać

To fafawkulce... nie znaczy miłego dnia???

Lasowy... jesteś bezczelną leśną świnią... takim polskim guźcem normalnie!
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,

cytrynki właśnie dojrzewają

:oiko, i całe ich szczęście cholera, nie pamiętam dokładnie. Gdzieś między tą lokacją



A tą


Ale znacznie bliżej tej pierwszej, bo zdjęcie z tekstem było zrobione cztery minuty później

aha i zapomniałbym. Piza merde!

Ok, biorę namiary, prawie że juz wiem!

marmurowa ławka nad wodą, paliłem tam papierosa Monia mi przypomniała