po raz kolejny nie będę uczestniczył w wyborach. Tym razem będzie to druga tura wyborów prezydenckich. Te bezustanne podchody z różnych stron, kłamstwa, obietnice bez pokrycia. To "unurzanie" (z nielicznymi wyjątkami) kandydatów w gierki partii dominujących na "rynku" politycznym powoduje u mnie odruch wymiotny. Nie chce mi się nawet iść (jechać) oddać nieważnego głosu, bo to podniesie im statystyki wyborców uczestniczących.
Być może stanowisko Prezydenta RP powinno być dostępne jedynie dla osób, które nie mają jakiegokolwiek powiązania z żadną partią, nigdy do żadnej nie należały? To mogłoby w pewien sposób zabezpieczyć interesy obywateli. Obywateli RP.
Być może stanowisko Prezydenta RP powinno być dostępne jedynie dla osób, które nie mają jakiegokolwiek powiązania z żadną partią, nigdy do żadnej nie należały? To mogłoby w pewien sposób zabezpieczyć interesy obywateli. Obywateli RP.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.