Jedyny w swojej klasie dowcip; polegający na nienapisaniu dowcipu zniknął z KM. Chyba ktoś z modów lub adminów nie ogarnia pojęcia "kreatywność". Ktoś będzie łaskaw mi wytłumaczyć? Jeśli nie otrzymam logicznej odpowiedzi; będę zmuszony zwrócić się z zapytaniem do Joe. A jeśli nawet to nie pomoże, porozmawiam z Silberem.

Spiseg. A który to wyleciał?

Silber... trzymaj się chłopie... pomścimy Cię...!

:tynf może to nie leży w zakresie moich kompetencji dotyczących JM, ale:

a) przerośnięte ego
b) kółko wzajemnej adoracji
c) chamstwo
d) niewygodne dla moderatora treści które go ośmieszają i kompromitują

e - wszystkie powyższe

A może po prostu to nie był dżołk

:fankafranka w komentarzach jednoznacznie było widać, że niektórych bawił to znaczy, że jak pysiowi się nie podoba, to może sobie kasować… ?

"Niektórych" - pewnie empatyczna pokładała się ze śmiechu?

:symbiod
"d" a zarazem "e" odpadają. Znasz wątek, bo sam w nim odpowiadałeś. Nie było tam jakichkolwiek treści, które mogłyby naruszyć regulamin. Zresztą wszyscy, którzy znają moje posty, wiedzą, że jakiekolwiek wulgaryzmy stosuję niezwykle rzadko i wyłącznie w bardzo mocno uzasadnionych przypadkach. Treści naruszających czyjekolwiek prawa autorskie tam nie było. więc o co chodzi?

:fankafranka jeśli jej się dowcip podobał, to znaczy, że tym bardziej trzeba to usunąć? nie rozumiem w czym problem… każdy ma mieć taki sam gust? bo z tym to bywa jak z dupą… każda inna

może autor spoza drużyny pysia?

:tynf o to chodzi, że ktoś próbuje tu na siłę zrobić równych i równiejszych… robiąc z siebie przy okazji [__________] tam niech sobie każdy wstawi co tam lubi

Nie chodzi mi o gust, tylko o zawartość - jeśli to NIE był dowcip, to mod miał prawo do usunięcia posta.

no to tam jeszcze jeden kandydat do DELETE wisi...

:fankafranka
To był dowcip, mający ucieszyć wszystkich z powodu nienapisania przeze mnie dowcipu. Jedyny w swoim rodzaju.

:fankafranka powtórzę jeszcze raz… nie dość, że niektórzy mieli to za dowcip, to jeszcze dobry bo im się podobał… a nie podobał się standardowemu kółku adoracji z pysiem na czele, bo tak

co za tym idzie w zupełności zgadzam się z Tynfem, że post został usunięty bez powodu z czyjegoś "widzi mi się"

faktycznie trudne pytanie nocne, żadna podróba...

Gadka z wami przypomina mi walkę z pierzyną. Ręce mi opadły, więc już nic więcej nie napiszę.

:fankafranka dziękujemy, dobranoc

Wszystko przez TWA. Jak nie należysz to nie istniejesz. Musimy coś zrobić z tym terroryzmem na JM.


[zaczyna śpiewać pieśni patriotyczne]

:anal_z_las_wegas - nie zapomnij się oflagować

:aleocobiega ?

:anal_z_las_wegas ale ja bym się wstydził do tego należeć to jak należeć w czasach solidarności do czerwonych

:symbiod mówisz tak, bo nie chcą Cię przyjąć

Mi się zdarzyło dwa razy, na KM właśnie, co skłania mnie do przypuszczenia, że któryś z modów ma dość lekki i szybki spust.

Raz wrzuciłam przetłumaczony żart o Berlusconim, właściwie bardziej dość przeleżały suchar. Ponieważ napisałam go w pierwszej osobie, ktoś w komentarzu napisał, że ntf, bo wziął zdanie za mój osobisty komentarz polityczny. Nie powiem, że żart był przedni, raczej niszowy, a być może i denny, ale nie miał okazji być zrozumiany, ponieważ znikł prawie natychmiast.

W drugim przypadku machnęłam się ja. Chciałam wrzucić na HP atrykuł o fajnej imprezie fantasy, którą organizowano w Livorno, a wkleiłam na KM. W czasie, którego użyłam do napisania komentarza "ops, pomyliłam się, przepraszam, proszę o przeniesienie" wątek znikł.

W sumie, to mnie to lotto, do nikogo nie mam pretensji, są ważniejsze rzeczy na tym świecie. Ale przyznam, że lekki posmak pozostał, trochę jak po ciepłej wódce

:anal_z_las_wegas tak, właśnie tak… muszę się zgłosić do "wybacz mi" czy innego "ajlavju" a takiego jednego zgłoszę przy okazji do "rolnik ze słomą szuka żony"

ale się porobiło

napisz jeszcze raz, a jak usuną, to kolejny i tak do skutku, aż przestaną usuwać precz z cenzurą na JM

P.S. Panie Moderatorze - jakby co, to żartowałem, proszę mnie nie banować

:faks

:tynf dołączę się, a jeszcze resztę zachowam na później uwieczniłem żeby nie zginęło