teraz będzie miał problemy. Zadzwonił do mnie przed chwilą kurier wiozący przesyłkę, której nie zamawiałem. Książki za 3000 PLN. Atlasy, książki historyczne; po rozmowie telefonicznej w której ustaliliśmy, że nie zajmuję się zakupami tak dużych ilości książek, stwierdził, że sprawa trafi na policję. Mieliście kiedyś podobny przypadek? Najciekawsze jest to, że ktoś podał wszystkie moje dane.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.