Forum
>
Hyde Park V
>
A wam do czego potrzebne są języki obce?
Zerk
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
--
"Wiara, że ludzie są silnymi indywidualnościami potrafiącymi sobie poradzić z przeciwnościami losu, krytyką ze strony innych, a nawet agresją słowną zostaje zastąpiona przekonaniem, że wszyscy składamy się z wrażliwych na krzywdę grup pokaleczonych ofiar losu, które bez ochrony państwa, organizacji społecznych i sądu zginą marnie."
…
Szamano
- Ptakomaniak
·
przed dinozaurami
Język jest mi potrzebny do oglądania seriali dla plebsu.
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."
Maciek5000
- Pajacownik
·
przed dinozaurami
W Austrii usłyszałem od jednego starego dziada: "Tu jest Austria i tu się mówi po niemiecku.". Odrzekłem, że tu jest Europa i tu mówi się w wielu językach, a gdybym miał znać język każdego kraju, w którym bywam, to nie pracowałbym jako kierowca. Choć nie wiem, czy mnie zrozumiał, bo powiedziałem to po angielsku.
empatyczna
- Gołota Poezji
·
przed dinozaurami
Ja nie gęś - mam swój język, którym smakuję, delektuję, a często go kaleczę, bo kamienie w gębie mielę
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/
tulipan2
- Bojownik
·
przed dinozaurami
Maciek5000
- Pajacownik
·
przed dinozaurami
:tulipan2, z doświadczenia powiem ci, że w większości przypadków do takiej babci klozetowej możesz mówić po polsku
chris_f
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Naprawdę nie wiem o czym wy chcecie z babcią klozetową rozmawiać, chyba, że macie takie hobby.
--
Żyje się raz a potem straszy
tulipan2
- Bojownik
·
przed dinozaurami
tulipan2
- Bojownik
·
przed dinozaurami
a tamten to był podejrzewam potomkiem Kilidż "Ars"lana I
i
https://www.youtube.com/watch?v=LdWXRE-57_E
i
https://www.youtube.com/watch?v=LdWXRE-57_E
--
czujnyjakpiespotrojny
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
:tulipan2 Babcie klozetowe w Niemczech to w większości Rosjanki, nie sądzę abyś ich wkurwił tym "doskonałym" niemieckim, nie szprechają prawie wcale i kontekst też nie do złapania.
Nie licz na zabawę, one mają kolesi sprzątaczy i ochroniarzy.
Jedno słowo za dużo i będziesz szorował wszystkie kible swoją koszulą.
Nie licz na zabawę, one mają kolesi sprzątaczy i ochroniarzy.
Jedno słowo za dużo i będziesz szorował wszystkie kible swoją koszulą.
--
"Poszerzaj swoje horyzonty- wyburz dom z naprzeciwka."
tomcat_tc
- Student prawa
·
przed dinozaurami
Mi języki obce przydają się podczas oglądania pornoli w innych językach, lubię się wgryźć w fabułę zanim przejdą do rzeczy
--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?
tulipan2
- Bojownik
·
przed dinozaurami
czujnyjakpiespotrojny
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Jezyki obce przydaja się pieszczenia wlasnej bruzdy jesli własny ozor nie siega albo nie sprawia to juz przyjemnosci.
Do tego poczebne jest HP i sprytne pierdolniecie piescia w fortepian smyki.
Do tego poczebne jest HP i sprytne pierdolniecie piescia w fortepian smyki.
--
"Poszerzaj swoje horyzonty- wyburz dom z naprzeciwka."
Colinek_szczecin
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
:maciek5000 To i tak masz farta. W poprzedniej pracy parę razy tłumaczyłem dla kierowców Polaków zatrudnionych w holenderskiej firmie i raz odchodząc usłyszałem taki tekst "I po ch*j każą nam się tego angielskiego uczyć jak do tej pory wszędzie tylko po polsku gadamy?".
--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.
chris_f
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
To prawie jak w starym dowcipie z brodą. Uwaga, tera bendom trzy bardzo żenujące wykopaliskowe dżołki.
I.
Przy dwóch milicjantach (kiedyś tacy byli ) zatrzymuje się obcokrajowiec i zaczyna:
- Do you speak English?
- yyy
- Sprechen Sie Deutsch?
- eee
- Parlez-vous français?
- yiyi
I tak jeszcze kilka razy. W końcu zrezygnowany machnął ręką i odjechał. Na to jeden z milicjantów:
- Może byśmy się nauczyli jakiegoś obcego języka?
A drugi na to:
- Po co. Ten znał chyba z dziesięć. a i tak się z nami nie dogadał.
II.
Do portu w Hawanie (na Kubie gdyby ktoś nie wiedział) wpływa rosyjski, tfu. radziecki statek. Jeden z marynarzy chce rzucić cumę i wrzeszczy do dokera: (uprzedzam niepoprawnie)
- Dierży linu.
Doker
- What?
- Nu, dierży linu
Doker wzrusza ramionami i nic.
Na to marynarz:
- Do You speak English?
- Yes, I do.
- No to dierży linu.
III.
Polak na saksach w GB musi kupić piłkę do metalu. Wchodzi do sklepu, ale tłumaczenie na migi o co mu chodzi nie daje rezultatu.
No to zaczyna: pokazuje wykopy, udaje dryblingi, krzyczy Maradona, pokazuje rękami kuliste gesty, wreszcie sprzedawca załapuje i mówi:
- I know, I know - Ball
Polak uradowany mówi
- A teraz się skup. Do metalu, do metalu.
Możecie mnie zabić i przygwoździć (albo odwrotnie), jestem cyknięty i w dobrym humorze mimo, że jutro idę rano do pracy.
Bonsai, czy jakoś tak i
I.
Przy dwóch milicjantach (kiedyś tacy byli ) zatrzymuje się obcokrajowiec i zaczyna:
- Do you speak English?
- yyy
- Sprechen Sie Deutsch?
- eee
- Parlez-vous français?
- yiyi
I tak jeszcze kilka razy. W końcu zrezygnowany machnął ręką i odjechał. Na to jeden z milicjantów:
- Może byśmy się nauczyli jakiegoś obcego języka?
A drugi na to:
- Po co. Ten znał chyba z dziesięć. a i tak się z nami nie dogadał.
II.
Do portu w Hawanie (na Kubie gdyby ktoś nie wiedział) wpływa rosyjski, tfu. radziecki statek. Jeden z marynarzy chce rzucić cumę i wrzeszczy do dokera: (uprzedzam niepoprawnie)
- Dierży linu.
Doker
- What?
- Nu, dierży linu
Doker wzrusza ramionami i nic.
Na to marynarz:
- Do You speak English?
- Yes, I do.
- No to dierży linu.
III.
Polak na saksach w GB musi kupić piłkę do metalu. Wchodzi do sklepu, ale tłumaczenie na migi o co mu chodzi nie daje rezultatu.
No to zaczyna: pokazuje wykopy, udaje dryblingi, krzyczy Maradona, pokazuje rękami kuliste gesty, wreszcie sprzedawca załapuje i mówi:
- I know, I know - Ball
Polak uradowany mówi
- A teraz się skup. Do metalu, do metalu.
Możecie mnie zabić i przygwoździć (albo odwrotnie), jestem cyknięty i w dobrym humorze mimo, że jutro idę rano do pracy.
Bonsai, czy jakoś tak i
--
Żyje się raz a potem straszy
ircopek
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
dobrze znac niemiecki i angielski. Znajac jeden z nich nie dogadasz sie w UE.
Vrykolaus
- Bojownik
·
przed dinozaurami
Języki obce są mnie potrzebne do dupy*
* Zawszeć to lepiej jak kontakt z dupą ma język obcy, niż własny. Nooo...chyba że jest to dupa jakiej nadobnej, wtedy można, a nawet należy użyć własnego.
* Zawszeć to lepiej jak kontakt z dupą ma język obcy, niż własny. Nooo...chyba że jest to dupa jakiej nadobnej, wtedy można, a nawet należy użyć własnego.
--
I osobno i na kupę, z włosem, albo i pod włos, całujta mnie wszyscy w doopę, lub ewentualnie - w nos.
pakalk
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
A to nie nazbyt intymne pytanie? To moja sprawa co robię z językami obcymi
Krzychpl
- Superbojownik
·
2 lata temu
cudny bocik
--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda
Szamano
- Ptakomaniak
·
2 lata temu
Angielskiego do obrażania innych, a niemieckiego, bo Schmetterling i Gerrichtsbucherei to doprawdy piękne słowa.
I
I
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."
Forum
>
Hyde Park V
>
A wam do czego potrzebne są języki obce?
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki