Prowadzę teraz roboty w Gorzowie. Muszę wziąć dźwig z koszem. I nagle się dowiaduję, że wg obecnych przepisów, nie dość że muszę każdą robotę odbierać w UDT, to jeszcze muszę przedstawić zaświadczenie od... straży pożarnej.
Chodzi o to, żeby Straż pożarna potwierdziła na pewno, że jak dźwig się zepsuje i człowiek zawiśnie w koszu to oni przyjadą do ściągnąć. Sami strażacy lekko zdziwieni pytają się mnie "znaczy mamy pisemnie potwierdzić, że wypełnimy swoje obowiązki?
A ja myślałem, że mnie nic już nie zaskoczy w tym chorym kraju.
--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu