zwolnić albo płakać to nie, za bardzo lubię swoją pracę, a i szefuńcia mam takiego, że wszystkim takiego życzę, ale wstawać rano po prostu NIENAWIDZĘ
A i koty tak jakoś smutno patrzą gdy rano zrzucam je z łóżka...
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
:gatinha ja nie mówię, żeby się zwalniać, tylko zrobić sobie dłuższy urlop w ramach I z nową forma protestu. Głodówki już wymyślono, więc wprowadźcie np. "leżakówki" Nie wstaje się z łóżka w ramach protestu :c