Witajcie.
Zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc dla Mysi (Mysia p 102/07/11) Mysia została potrącona przez samochód w poniedziałek 18 lipca 2011 r. rano. Kierowca, który Ją potrącił najprawdopodobniej uciekł i nie udzielił Jej żadnej pomocy.
Mysia to ok. 4-5 letnia sunia Owczarka Niemieckiego, której w życiu chyba nie wszystko się udało. Jest wychudzona i zaniedbana, ale dość ufna i spokojna. Pomimo obrażeń i cierpienia wykazuje dużo wewnętrznej siły i woli przeżycia, z wdzięcznością chłonąc choćby najmniejsze oznaki czułości.
Ostatecznie Sunia znalazła się w krakowskim schronisku, gdzie wstępnie zdiagnozowano u Niej połamaną miednicę, i zwichnięty staw biodrowy. Są też widoczne pęknięcia na panewce kości biodrowej.
Zarówno leczenie jak i rehabilitacja wiążą się z potrzebami (i kosztami) które obciążają już i tak niedofinansowane
Krakowskie Schronisko.
DLATEGO ZWRACAM SIĘ DO WAS Z WIELKĄ PROŚBĄ O CHOĆBY SYMBOLICZNE WSPARCIE:
1. Sunia, w związku z obrażeniami, musi przyjmować specjalną karmę:
Royal Canin Gastro Intestinal
Choćby najmniejsze opakowanie przekazane dla Suni to już bardzo dużo.
2. Żeby zapobiec odleżynom, konieczne jest miękkie legowisko na to zużywane są w schronisku w dużych ilościach każdego dnia stare koce, ręczniki czy wykładziny (też, żeby zapobiec ślizganiu się łap na płytkach w lecznicy, co może spowodować komplikacje przy złamaniach).
3. Koszty leczenia i utrzymania Suni (jak i innych psów) są niemałe, więc jeśli możecie proszę, wspomóżcie rakowskie schronisko choćby kilkuzłotową darowizną.
SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT
30-254 KRAKÓW ul.Rybna 3
KREDYT BANK PBI SA II O/Kraków
60150014871214800488460000
W przelewie możecie dopisać Mysia p 102/07/11 - informacyjnie, bo pula jest jedna dla wszystkich psiaków, a potrzeb dużo.
Jeżeli to możliwe - przekażcie te informację dalej.
W imieniu Mysi dziękuję Wam Wszystkim za wsparcie
link do szaffy -https://www.joemonster.org/p/610576/size/oryg
Zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc dla Mysi (Mysia p 102/07/11) Mysia została potrącona przez samochód w poniedziałek 18 lipca 2011 r. rano. Kierowca, który Ją potrącił najprawdopodobniej uciekł i nie udzielił Jej żadnej pomocy.
Mysia to ok. 4-5 letnia sunia Owczarka Niemieckiego, której w życiu chyba nie wszystko się udało. Jest wychudzona i zaniedbana, ale dość ufna i spokojna. Pomimo obrażeń i cierpienia wykazuje dużo wewnętrznej siły i woli przeżycia, z wdzięcznością chłonąc choćby najmniejsze oznaki czułości.
Ostatecznie Sunia znalazła się w krakowskim schronisku, gdzie wstępnie zdiagnozowano u Niej połamaną miednicę, i zwichnięty staw biodrowy. Są też widoczne pęknięcia na panewce kości biodrowej.
Zarówno leczenie jak i rehabilitacja wiążą się z potrzebami (i kosztami) które obciążają już i tak niedofinansowane
Krakowskie Schronisko.
DLATEGO ZWRACAM SIĘ DO WAS Z WIELKĄ PROŚBĄ O CHOĆBY SYMBOLICZNE WSPARCIE:
1. Sunia, w związku z obrażeniami, musi przyjmować specjalną karmę:
Royal Canin Gastro Intestinal
Choćby najmniejsze opakowanie przekazane dla Suni to już bardzo dużo.
2. Żeby zapobiec odleżynom, konieczne jest miękkie legowisko na to zużywane są w schronisku w dużych ilościach każdego dnia stare koce, ręczniki czy wykładziny (też, żeby zapobiec ślizganiu się łap na płytkach w lecznicy, co może spowodować komplikacje przy złamaniach).
3. Koszty leczenia i utrzymania Suni (jak i innych psów) są niemałe, więc jeśli możecie proszę, wspomóżcie rakowskie schronisko choćby kilkuzłotową darowizną.
SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT
30-254 KRAKÓW ul.Rybna 3
KREDYT BANK PBI SA II O/Kraków
60150014871214800488460000
W przelewie możecie dopisać Mysia p 102/07/11 - informacyjnie, bo pula jest jedna dla wszystkich psiaków, a potrzeb dużo.
Jeżeli to możliwe - przekażcie te informację dalej.
W imieniu Mysi dziękuję Wam Wszystkim za wsparcie
link do szaffy -https://www.joemonster.org/p/610576/size/oryg
--
niech każdy oswoi swe diabły o żabiotrupich pyskach