bawi się ktoś w dietę dukana?

zacząłem niecałe 3 tygodnie temu, a waga pokazuje 11kg mniej

kurde, chyba znalazłem sposób na życie

dawaj przepis

Margotka chyba testowała Ja tam wolę swoją. Równie skuteczna, a żarcie przepyszne

jednak nie chcę, nie można pić alkoholu

po co diety? wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać

Ale po co? Masa musi być Chociaż nie jest ona taka zła.

:fankafranka, to nie zawsze zdaje egzamin. Zwlaszcza, jeśli je się raz dziennie

fanka, nie zawsze

miałem stały jadłospis, pracowałem fizycznie, teraz siedzę w biurze i nie odczułem znacznej różnicy

a wystarczyło wyeliminować na pierwszy rzut oka podstawowe produkty i bardzo łatwo znaleźć zamienniki

szczególnie, że nie muszę się katować, jem ile chce, a kondycja psychofizyczna jest ok ;]

A to sporo miałeś do zgubienia widocznie... :P

schodzę ze 110 przy wzroście 176 ;]

No, to trochę zmienia postać rzeczy

85kk i nie mam zamiaru tego zmieniać...
jem co chcę.. ile chcę.. i kiedy chcę...

Niech ktoś wymyśli anty-dukana, bo ja bym wolała przytyć te 11 kg w 3 tygodnie.

najlepsza dieta to "dużo ruchu, dużo seksu, dużo żarcia", nie ma słabych punktów

:vi3dr0, ma. Zawsze miałam dużo ruchu i dużo seksu, a i tak przytyłam. prawie 20 kg w dwa lata.
:bemypenguin, jedz raz dziennie, najlepiej po południu, wieczorem, lub w nocy, pracuj na siedząco przez min. 6 godzin dziennie, śpij max. 4-5 godzin na dobę, poproś swoje hormony, żeby trochę zgłupiały i włala! wynik gwarantowany

chyba da się zrobić. Jem co prawda więcej razy dziennie, ale na wieczór najwięcej, siedzę praktycznie cały dzień w domu, mało śpię, a i nawet tabletki mi się skończyły, więc z hormonami też załatwione
Tylko jakoś tak nie sądzę, żeby wypaliło, bo żyję tak od jakiegoś czasu i póki co ani kilo mi nie przybyło. Długo trzeba czekać?

U mnie poskutkowało piorunem. Dieta w drugą stronę zajęła nieco więcej czasu

, o Twoim seksie się nie wypowiadam, ale dużo ruchu?

Chyba, że ruchem nazywasz podniesienie piwa, lub wybranie numeru do kogoś, kto Cię zawiezie tam, gdzie chcesz

Zgadzam się z :vi3dr0, zawsze byłem chudy, a jak kupiłem poldziocha, przestałem chodzić i teraz jestem utyty. W sensie gruba świnia, tak jak Ty

ulver ja po 3 tygodniach miałam równo -7kg i też jestem zachwycona a jakie smakołyki jem

BeMyPengiun, spróbuj więcej węglowodanów jeść i łącz je z tłuszczami - praktycznie każda dieta tego zakazuje

"Chyba, że ruchem nazywasz podniesienie piwa, lub wybranie numeru do kogoś, kto Cię zawiezie tam, gdzie chcesz "...

Synek, Ty mi tu defetyzmów nie siej. Wieźli mnie na siłownię i do szkoły tańca Że czasem utknęłam w restauracji lub pizzerii, to nie moja wina

szybkie efekty są kuszące (nie ma chyba większej motywacji do wytrwania na diecie niż szybki spadek kilogramów), ale mnie Dukan jakoś nie przekonuje. chociaż lubię czytać/oglądać Dukanowe przepisy i czasami z niektórych korzystam.

Szybkie efekty to jedno, a trwałe efekty, to drugie. Mnie Dukan zniechęcił trochę monotonią, a trochę tym, że pić nie wolno

właśnie dlatego ten Dukan mi nie pasuje. poza tym no bez jaj, przecież odchudzanie nie może być szybkie, lekkie i przyjemne. ja wolę klasyczne MŻ (teraz będę łączyć z WR) - co prawda 10 kg spadło w 3 miesiące, a nie 3 tygodnie, ale jakoś tak nie czuję się ograniczona.

Ototo. Ja w trzy miesiące zgubiłam czternaście i cholernie brakuje mi motywacji, żeby zrzucić te ostatnie cztery. Kababów, mięsa i krwi pragnę, zima przyszła

dukan monotonny? to chyba trzeba zupełnie nie mieć inwencji w kuchni (bez urazy), bo jak na razie w ogóle tej wspomnianej przez was monotonii nie odczuwam ograniczenia są tylko co do tego, jakie produkty można jeść, ale ilościowo można jeść tyle, ile się chce
MŻ jasne... jeśli się to wprowadzi na całe życie, a nie do momentu osiągnięcia upragnionej wagi, a później się wróci do starych nawyków żywieniowych, bo efekt jo-jo gwarantowany
no ale co kto lubi - mi pasuje ta dieta, jem to, co mi smakuje (mięcho, wątróbkę, rybki, jajka i inne takie), szybko chudnę i czuję się dobrze

:tytezterefere zmiana nawyków żywieniowych na stałe jest chyba nieunikniona, jeśli chcę się schudnąć trwale. przecież jeśli po Dukanie (czy innej diecie) wróci się do starych nawyków żywieniowych to też pojawi się jojo.

dmdc dlatego ta dieta (dukan) jest podzielona na etapy:
1) szybki spadek wagi
2) równomierny spadek do wagi docelowej
3) utrwalenie
4) ostateczna stabilizacja - i to trwa do końca życia, a nie ma jakichś strasznie rygorystycznych warunków

Moja znajoma dietetyczka dostaje spazmów, jak słyszy hasło "Dukan". 90% jej pacjentek to laski po Dukanie, za to z zapaleniem wątroby.
Jeśli już chcesz sobie rozwalić flaczki, to alkohol zrobi to może niekoniecznie szybciej, ale z pewnością przyjemniej.

"przyjemniej" - jak dla kogo
próby wątrobowe mam robione regularnie przy wizytach u gina i zawsze wszystko jest git (i nie czuję żadnych dolegliwości, które mogłyby się z tym wiązać), a jakby się zaczęły, to zawsze są suplementy diety, które mogą pomóc