Ostatnio jakiś bezdomny poprosił mnie o parę groszy, tłumacząc, że to nie na alkohol.
Dałem mu mówiąc "wierzę, że nie na alkohol, dobrze pan wygląda". Podziękował, poszedł, ale za chwilę wraca: "bo powiedział pan, że dobrze wyglądam, ale ja naprawdę jestem bezdomny..." i się zaczął tłumaczyć