Okulary - zgadnijcie, co zrobiłam?

Nadepnęłaś nogą???????

Wyrzuciła w błoto. Spoiler w tytule.

:empatyczna
Kupiłaś okulary do niczego?

Pewnie usiadłaś

:doniu27
Nie.
:gogosiek
Nie rozumiem.

:ami56
Blisko.
:pietafon
Nie.

Oddałaś Rydzykowi.

:szatkus
Prędzej bym zjadła te okulary niż oddałabym Rydzykowi.

:doniu27
A można nadepnąć ręką?

:empatyczna
Spoko. Okulary mogą być do niczego, tak, jak kolczyki Przeciwsłoneczne?

A czego w wypowiedzi :gogony nie kumasz?

Wiem kupiłaś szkła zamiast minusów to plusy

Kupilas przeciwsloneczne bez wycieraczek, a tu deszcz pada

:ami56
Nie, nie przeciwsłoneczne, tylko takie do patrzenia i czytania.

:mariolpin
Gorzej.

:gibss
Nic z tych rzeczy.

Kupowalas okulary nie majac na nosie okularow i gosc Ci wcisnal 2 monokle

:gibss
Powiem tylko, że optyk nie przestrzegł mnie, że mogę mieć problem.

:empatyczna
Ok. Kupiłaś okulary do niczego. Stwierdzam. Pozory mylą

Jak piszesz swą poezję, to zakładasz okulary?

Kupiłaś okulary ze standardowymi zausznikami i nie sięgają?

Weszłaś w coś i potłukłaś szkła?

Miały poprawiać urodę?

O boże, co za napięcie, nie mogę się doczekać wyjaśnienia sprawy

Wytłumaczę, a więc:
Mam taką wadę wzroku - do bliży lewe oko +3, prawe +2,5, do dali prawe oko -1, lewe -1,5 i do tego lewe i prawe asygmatyzm 0.75 i chciałam takie okulary, aby w nich normalnie widzieć bez zdejmowania.
Zaproponował mi soczewki progresywne, ale zaśpiewał za to prawie tysiąc zł.
Więc zapytałam: a coś tańszego da się i jak najtaniej, bo nie mam za dużo kasy, a potrzebne mi są okulary do pracy, czytania, komputera.
Powiedział, że owszem taniej za np. 300 zł soczewki dwuogniskowe. No, to ja okey za tyle może być. Oczywiście do tego jeszcze nowe oprawki i ze zniżką z NFZ za wszystko zapłaciłam 570,- zł.
Zrobił i co się okazało? Okulary do kitu, bo ja w nich nie widziałam dobrze, a to dlatego, że do bliży wklejona jest część soczewki o wymiarach mniej więcej 1 cm szerokiej i 2 cm długiej i żeby w nich czytać, to musiałam robić zeza zbieżnego, a gdy patrzyłam na komputer, to nic nie mogłam czytać, no chyba że podnosiłam okulary wyżej, a gdy w nich szłam i patrzyłam prosto, to było okey, ale jak spojrzałam pod nogi, to się potykałam, bo obraz miałam zamglony i kręciło mi się głowie.
Wytrzymałam w nich zaledwie kilka godzin, rozbolała mi się przy tym głowa i musiałam się gimnastykować i z oczami, i z okularami, aby czytać z kartki, komputera i kasy fiskalnej.
Jednym słowem wszystko do bani. Poszłam dzisiaj do optyka i mówię mu: w tych okularach gorzej mi się widzi niż w tych poprzednich jednoogniskowych do bliży.
Powiedział, że tak niestety jest z soczewkami dwuogniskowymi, ale wcześniej nie uprzedził mnie, że tak z nimi jest, a ja myślałam, że będzie super.
Niestety, musiałam się pożegnać z tymi nowymi, oczywiście kasa w błoto, bo zwrotów nie ma i wróciłam do soczewek tylko do bliży.
Może kiedyś spróbuję z tymi progresywnymi, ale już nie w ciemno i w związku z tym mam pytanie: czy ktoś z Was używa soczewki progresywne? Czy warto, czy rzeczywiście będzie wszystko tak, jak należy, czy znowu nie wyrzucę kasy w błoto?

https://youtube.com/watch?v=ckPRLaPKQsg

Nie Ty pierwsza uczysz się na tym błędzie

Btw ch*j a nie optyk, nigdy tam nie wracaj

Jemu chyba tylko zależało na wyciągnięciu kasy, ale stracił przez to klientkę, bo już więcej do niego nie pójdę, a gdyby inaczej postąpił i doradził, to miałby w przyszłości jeszcze nie raz, nie dwa korzyść ze mnie, ponieważ okulary jednak od czasu do czasu trzeba wymienić.

No i czekam na jakieś porady od Bojownictwa odnośnie progresywnych soczewek, a tu nic - cisza, jak makiem zasiał. Nikt nie chce biednej kobiecie pomóc?

Progresywne są spoko, ale nie każdy może nosić. Wtedy wymieniają za darmochę na dwie pary do dali i do bliży. I rozwieję wątpliwości, te z w miarę szerokim kątem widzenia zaczynają się od dwóch tysi i szybują w górę plus oprawki Ale nie płacz, dają na raty. Ja tak mam.

:empatyczna tu możesz liczyć tylko na opinie o regresywnych.

:jenny8
To może ja już zrobię sobie lepiej laserową korekcję wzroku za np. 4500,- zł - też na raty można zrobić i na oprawkach w przyszłości zaoszczędzę.

Nie cierpię okularów.