Kilka lat temu były fotki z "dolnego", płd-zach końca jeziora. Dzisiaj tak bliżej początku jeziora na płn-wsch końcu, w stanie Utah.

Samo jezioro ma 300 km długości, jest sztucznym rezerwuarem utworzonym na rzece Kolorado. Jest parkiem narodowym, oficjalnie nazywa się Glen Canyon National Recreation Area - jezioro powstało w wyniku spiętrzenia wody w Glen Canyon.

Linia brzegowa jeziora jest dłuższa niż amerykańskiego wybrzerza Pacyfiku - dla każdego znajdzie się coś miłego

My przeprawialiśmy się promem na drugą stronę - dodam może tylko, że temperatura powietrza była w okolicy 36.6 C











Te jaskinie tam daleko...




...to wcale nie są takie małe








Na promie spotkaliśmy takiego Mercedesika. Na niemieckich numerach. Skubany przyjechał tutaj z ... Chile. I jedzie dookoła świata
Zazdroszcze Niemcom wycieczki ... i Mercedesika też




A nasza "przeprawa" to w sumie dla takich kilku widoczków po drugiej stronie































i to tyle na dzisiaj

Phi! Kupa zajebi*stych kamieni

Niezle, niezle, nienajgorzej

Fajne zdjęcia. D
Dodatkowo podsunąłeś mi pomysł na kolejne trudne pytanie.

Ładnie tam

Ryby brały?

:thementalist ryby może nie, ale słońce a i owszem

:ami56 W takiej temperaturze na tak otwartym terenie to ja się nie dziwię. Zazdroszczę i pozostaje mi rozmarzać się o wakacyjnym urlopie .

36,6? Idealnie zgrana z ciałem temperatura. Nie czuć ani zimna, ani gorąca

Miejsce kozak

Przepiękne widoki , ale jak dla mnie, to troszkę za gorąco, co wcale nie znaczy, że nie chciałabym tam sobie pospacerować po tych cudownych okolicach.

No i teraz wiem, po co Ci ten kapelusz zawsze.
Masz Renegade i chcesz zmieniać?

:leeeroy , Renegada zmieniać ? Nawiązujesz do gadek na moto forum ?
Nie, jipkek jest nowy, żona jeździ jipkiem. Ja impalę chciałem zmienić, a w sumie to zmieniłem wczoraj.

Mega

TAk aimpala


Czy taka

ta czarna... nawet kolor taki