Uprasza się, aby się nie puszyć ze względu na bajt w tytule.

Moje pytanie brzmi - wiecie, gdzie w Europie lub na świecie znajdują się podobne, stałe wystawy, al'a Centrum Nauki Kopernik? Ale takie dobre a nie ujowe?

Chciałem coś napisać w tym wątku, ale przeczytałem tytuł i nawet w niego nie wszedłem

https://theculturetrip.com/north-america/usa/articles/the-8-best-science-museums-in-the-us/
https://www.tripadvisor.com/Attractions-g187275-Activities-c49-t35-Germany.html

Wycieczki typu Bajkonur, CERN, Czarnobyl, Antarktyda
https://www.bispol.com/
https://www.quarkexpeditions.com/en

Nie wiem, czy jestem godzien, ale...

...w USA praktycznie w każdym duzym mieście, w Chicagolandzie kilka... pytania ?

Muzeum techniki w Berlinie na Kreuzbergu. Żeby zdążyć zobaczyć wszystko, trzeba przyjść z godziną otwarcia. Ekspozycja totalna.

:brood_k - myślałem że najwięcej czasu spędzę tam przy historii motoryzacji, a najdłużej siedziałem przeliczając długie liczby na system binarny

Dzięki za informacje, chyba Berlin wygrał, bo dawno nie byłem, a lubię

:tomasz35, te w Szikago są po polsku?

Nevya, ażebyświedział
W Argonne Laboratory wycieczki oprowadza emerytowany naukowiec tego instytutu, polskiego pochodzenia. Mówi taką "starożytną" polszczyzną, nauczył sie od dziadków

Ciudad de las Artes y las Ciencias Valencia,España,polecam

:owca31 , byłem, w porównaniu do Kopernika to słabiutko jednak W sumie jedyne co było na plus to wystawa dotycząca energetyki Hiszpanii, bo ładna i trochę ciekawa. Reszta trochę nadgryziona zębem czasu.

:tomasz35 , nie dziwi mnie, choć myślałem, że może prędzej dają jakieś słuchawki/przewodniki w języku polskim No cóż, jeżeli kiedyś będę to wpadnę... USA niestety daleko jest na mojej liście podróży - po co jeździć skoro tomasz35 na joemonster wszystko pokaże?

:nevya ja tam bylam zanim powstal Kopernik,w ktorym niestety nie bylam,wiec nie mam porownania,jakies 10 lat temu robilo wrazenie

:owca31 , no przede wszystkim starość daje się tam we znaki, niektóre ekspozycje są niesprawne. Nowe wystawy natomiast ubogie i mało ciekawe. Ale niezależnie od wystawy warto odwiedzić żeby zobaczyć cały kompleks. Byłem niedawno to widziałem, że znowu coś majestatycznego budują

@Servin, a u Was co? Nic? Ani nauki, ani sztuki? Tak myślałem

:nevya inteligentny sam by znalazl

W Manchesterze jest muzeum nauki i przemyslu, z historii pewno wiesz (ta jasne ) ze Manchester i burbulucja przemyslowa zrobily z tego miasta zaglebie przemyslu tekstylnego. Oprocz tego troche przemyslu zbrojeniowego, samoloty, kolej, wszystkiego po trochu. Jest m.in. (a moze byla) koszula zrobiona z nasion dmuchawca. https://www.msimanchester.org.uk/whats-on?page=0

Ewentualnie w Londonie jest https://www.sciencemuseum.org.uk/see-and-do ale tam jeszcze nie bylem.

A jesli nie to, to potrzyj kiedys dwa suche patyki i zobacz co sie stanie. Z Twoja wprawa nie bedziesz musial dlugo trzec, wiek patykow nie ma tu znaczenia. Nie to co na codzien

:servin , to chyba prędzej te "see and do" spełnia moje wymagania, bo muzeum nie brzmi jak wystawa naukowa

Z drugiej strony jak to może wyglądać w Anglii? Pewnie jakaś prosta dźwignia - zmienia się punkt przyłożenia i wszystkie dzieciaki "woooow", bo na fizyce było tylko żeby ognia nie dotykać, bo parzy, a to i tak w prywatnej szkole dla uzdolnionych

:nevya nie bylem w szamanowie na wystawie narzedzi kamiennych, nie wiem co to wasze centrum koperku oferuje i nie chce mi sie sprawdzac bo strona w oczy kluje jak ekran Nokii z Windows Phone.

Wiekszosc muzeow ma "see and do". To nie uniwerek w Polsce gdzie ucza samej teorii i zero praktyki.

I nie wiem czemu od razu zagladalbys do sekcji dla dzieciakow Cukiereczki Ci z kieszeni wypadaja...

:servin , no nie dziwię się, skoro u Ciebie pół wsi się klepało na bilet do stolicy dla najzdolniejszych jednostek, przez co w oczywisty sposób nigdy nie miałeś szansy tam trafić

Ale trzeba pochwalić brytoli, że mają świadomość zacofania i kreatywnie podchodzą do nadrabiania. Co do uczenia na uniwerku to rozumiem, że w Polsce seks studiowałeś?

Co do dzieciaków to wydawało mi się, że to wyższy poziom w takim muzeum, bo dla dorosłych jest tylko barek i miska

Trzeba być chyba melepetą, nie znającym pojęcia 'Koło Naukowe', żeby na studiach nie ogarnąć czegos praktycznego. Konkursy oglaszane na stronie students competition i podobnych same się proszą o udział. Sponsorzy i pieniadze o dziwo też zawsze się jakoś znajdują. Nawet w setkach tysięcy jeśli projekt rozwiązuje ciekawy problem i sponsor ma okazję się przy nim wypromować.

Nie wiem jak teraz, ale chyba są organizowane co jakiś czas warsztaty w CNK, na których można w grupie zaprojektować eksponat (a przynajmniej zacząć to robić).

:nevya rzeczywiscie buduja,ma byc otwarcie w 2020 roku,ale bedzie zwiazane bardziej ze sztuka niz nauka,tak sie dzisiaj doczytalam. Jeszcze niech wroca do Walencji wyscigi Formuly 1 to wtedy odwiedze to miasto jeszcze raz.

:jez_z_lasu widzisz roznica polega na tym ze wedlug tego co piszesz, praktyka u was wystepuje na kolach naukowych i konkursach, natomiast u nas na studiach. Moge rozrysowac algorytm jesli chcesz

:servin
Masz 100% racji. Tutaj choć wiele jest osób na uczelni, które chcą i realnie pomagają to system i nadmierna kontrola często tak wiąże ręce, że przez biurwokrację student na wyjściu z uczelni ma mniejszą wiedzę (musiał tracić czas na siłowanie się z systemem). W kołach naukowych jest fajnie. Do kichy jest jak trzeba organizacyjnie to spinać. Czasami jak terminy czy finanse cisną lepiej machnąć ręką i samemu zrobić, a ważnym ludziom dać tylko papier do podpisu. A najgorsze, że człowiek nabiera podobnych cech co Ci, na których sarka. Wszystko można zrozumieć, ale to niezbyt