... ale przynajmniej nowe kluby sportowe z ładnymi paniami się pojawiły

https://sport.tvn24.pl/inne,132/trybunal-ue-brydz-to-nie-sport,784892.html

A z której strony to sport?

:damski666 Do niedawna ślimak nie był rybą

:tomcat_tc , to zależy od definicji. Jedna podaje cechy właściwe tylko dla tego zjawiska: struktury organizacyjne, systematyczny trening, współzawodnictwo (rywalizacja) między zawodnikami i selekcja zawodników.

W skrócie sport to tyle co autoteliczna rywalizacja, ale inne definicje (w tym Europejska Karta Sportu) traktują sport nawet jako rekreację albo też używają obok pojęcia aktywności fizycznej, co wyłącza brydż z definicji.

:tomcat_tc A z której strony wyścigi samochodowe/motocyklowe są sportem? Albo bilard?

Jak żyć? Takie samo tłumaczenie to i do szachów pasuje...
"Z powodu braku komponentu wysiłku fizycznego brydż nie może być uznany za dyscyplinę sportu "

Chociaż podnoszenie bierek szachowych to więcej wysiłku wymaga niż trzymanie kart...

:damski666 , w ich przypadku występuje doskonalenie cech psychomotorycznych.

:nevya Nikt mnie nie rozumie...
Idę popłakać w kącie, pociąć się kartami i obniżać moje zdolności psychomotoryczne przy butelce wódki...

:tomcat_tc Pewnie siłowej i gimnastycznej. Tak jak machanie szarfą.

:damski666 , daj spokój Samuel, przecież masz jeszcze pracę w TVP

:nevya Miałem zamiar pić do lustra, ale skutecznie mi ten pomysł obrzydziłeś

:damski666 Tylko brydżysta Cię zrozumie

Wrzucałem już kiedyś tę anegdotę, ale że ją lubię to przypomnę

Swego czasu Andrzej Wilkosz grał na jakimś turnieju. Wilkosz był autorem otwarcia ze słabym 2 karo (z opcją 2 BA), które stało się bardzo popularne w naszym kraju i które to szybko przyjęło nazwę od jego twórcy - wilkosz. Jednak bywały jednostki, które tej odzywki - mimo jej popularności - nie znały.
Traf chciał, że sam Wilkosz zalicytował wilkosza.Przeciwnik chcąc wiedzieć co oznaczają te 2 karo zapytał o to partnera Wilkosza, na co ten sądząc że wilkosza (nie Wilkosza) każdy zna odpowiedział:
- Wilkosz.
- A co to jest ten wilkosz? - dopytywał przeciwnik.
Na co lekko zirytowany partner przeciwnika:
- No co ty? Wilkosza nie znasz?!

Czyli jak gram w pokera przy okazji obalając flaszkę z kumplami to jestę sportowcem? Dobrze wiedzieć, od dzisiaj mówię kobiecie, że idę na trening zamiast na wódkę

:tomcat_tc, flaszka przy sporcie? Powiedziałbym, że jesteś typowym sportowcem z lat dziewięćdziesiątych

:labkeeper a słyszałeś o żywych szachach ?

https://www.youtube.com/watch?v=VFU9ZQJBZnM