Okazało się że wszyscy niebieskoocy (tacy jak ja) mają jednego wspólnego przodka, który dzięki mutacji genu OCA 2 miał oczy w kolorze blu i żył jakieś 10 000- 6000 lat temu i musiał nieźle na te błękitne oczęta wyrywać*, że się tak rozmnożył.
To jakiś zlot rodzinny, tylko dla błękitnookiej rasy panów?
*pamiętam jak się w moje oczy wgapiały Japonki które przyjechały do Polski więc może w tym coś jest.
To jakiś zlot rodzinny, tylko dla błękitnookiej rasy panów?
*pamiętam jak się w moje oczy wgapiały Japonki które przyjechały do Polski więc może w tym coś jest.
Ostatnio edytowany:
2017-08-30 14:23:55
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!