:djbanan zajebista strona, dawno się tak nie uśmiałem
https://audiolife.pl/mojo-skrzetnie-skrywana-tajemnica-firmy-chord-electronics/"Wszyscy (bynajmniej my
)" - dziękuję, dalej nie czytam
https://audiolife.pl/kbl-quattro/"Firma KBL Sound wprowadza do oferty nowy model kabli głośnikowych – Quattro. Są to odrębne kable głośnikowe nie należące do żadnej serii. [...] Kable są produkowane na zamówienie. Każdy komplet posiada unikalny numer identyfikacyjny. Cena kabli : 2 x 2m – 10199 zł, 2 x 2,5m – 12799 zł." - tak jest, ponad dwa i pół tysiąca złotych za metr miedzianego kabla, ale jak ktoś chce, to można i droższe.
https://audiolife.pl/nordost-valhalla-zimny-perfekcjonista/"Całościowo jest to kabel o wzorcowej równowadze tonalnej, wszystkie zakresy prezentowane są niesamowicie liniowo i neutralnie. Jedynym aspektem dźwięku, który może wzbudzić pewne nie tyle wątpliwości co dyskusję jest prezentacja sceny. Jak na kable z domieszką srebra przystało jest ona nieograniczona na boki i rozciąga się daleko w tył. Wydarzenia prezentowane są z dużej odległości, brakuje natomiast trochę bliższego kontaktu z muzykami, ich wejścia do pokoju odsłuchowego. Bezpośrednio porównywany Kimber KS 3035 zagrał z zupełnie inny sposób, wyraźnie bardziej wprzód w stronę słuchacza. Różnica była odczuwalna zwłaszcza przy odsłuchu wokali, KS 3035 dosłownie umieszczał wokalistę w pokoju, przy czym wprowadzał nieco swojej własnej interpretacji, podczas gdy Valhalla pokazywała go z większego oddalenia, ze znacznie większym naciskiem na rzetelność techniczną i barwową. Na Selekcie dało się wyczuć przewagę w zakresie emocji zawartych zwłaszcza w żeńskim wokalu, natomiast męski miał już swoiste podkolorowanie, taką emfazę, coś w rodzaju lekko sterydowego nalotu na dole, od której wolna była Valhalla" - co, kurwa?
https://audiolife.pl/kabel-zasilajacy-pure-fidelity-taurus-reference-recenzja/"Przy podłączeniu do CD Taurus jest kablem bardzo zrównoważonym pod każdym względem. Nie ma w nim niczego krzykliwego, nie jest nadmiernie ekspansywny zarówno w kwestii prezentacji dynamiki jak i konstrukcji sceny, ot taki przyzwoity średniak. Również w kwestii budowania emocji nie jest tytanem. Ja go odebrałem jako bardzo neutralny, trochę beznamiętny, trochę nieśmiały i nie wzbudzający specjalnych emocji." - żeby nie było wątpliwości: cały czas mówimy o kablu zasilającym.
I tak się zastanawiam - czy ludzie, którzy takie rzeczy piszą, to naprawdę w to wierzą?