jechaliśmy do wypadku. Motocyklista z osobówką. Koleś wkomponowany w szybę. Jak zwykle przed policja, straż dojechała po chwili. Na miejscu była ona, druidka rzucająca czar na naszą drużynę. Biegała z uniesionymi rękami do góry i wołała:
-Jestem lekarką! Jestem Lekarką! - nic więcej nie robiła
WOLOLOLOLOLO

Podbiegamy z deską i kołnierzem, Staramy się obadać co chłopakowi się stało, przyjechali strażacy i razem ściągnęliśmy biedaka z maski samochodu, a ta baba dalej latała i wołała:
-Jestem lekarką! jestem lekarką!
Robimy badanie urazowe, a ona się nachyla i mówi do mnie:
-Jestem lekarką!
-Weź już spierdalaj kobieto!
I se poszła

Okropne Zauroczenie, czar maga III poziomu.
Zasięg 20m, czas trwania 5 rund.

Prawie jak studenci prawa

Ja myślę, że ona klerykiem na jakimś 10lv była i many jej brakło.

udzielała pomocy homeopatycznej

:spowiednik - gdyby do była homeopatia, leciutko stukałaby motocyklistę kawałkiem samochodu. To były raczej jakieś pospolite czary

Moze wypadek obudzil w niej powolanie

Kobieta widać w szoku pourazowym, a wy jej kazaliście iść na uj, zamiast zabrać na obserwację, nieładnie

Program w mózgu się zapętlił, a system nie miał zabezpieczeń przed taką sytuacją. Trzeba zrobić kontrolowane stresstesty, aby wybadać, który driver szwankuje.

:trabik to by było leczenie specjalistyczne, a ona tylko pierwszej pomocy udzielała

:spowiednik chyba przedpomocy i to w dodatku duchowej

:ethordin Maratończyka widziałeś? kluczowa sprawa: czy jest bezpiecznie?

:spowiednik nie chodzę oglądać maratonów

Rzuciła chain healing, a że mieliście full hp to nie zauważyliście.

Moze była lekarką ale many jej zabrakło. Było dać eliksir Magicka+100 i by poszła jak dzik w żołędzie.

Prawie jak Sona pod AP, "support".

:brogman Jaki Ty masz lvl, że Maga jednym strzałem załatwiłeś?

ładuję w retorykę

A mogłeś użyć starożytnego egzorcyzmu.

Może to była samica paladyna?

:brogman

Bo to był ukryty przekaz:
-Jestem lekarką.
-Jeste mlek arką.
-Jeste mlekarką.
-Jestem głupią krową która potrąciła gościa w kakasku i przeszkadzam żeby go nie uratowali bo opowie jak to było.

A Ty do niej od razu nieuprzejmie.

Ale ona nie potrąciła
Tylko koleś który zawracał na ciągłej

Moze ona była jak te zamurowane postaci w simsach, ino bez scian

ona przecież leczyła na NFZ