i tutaj pytanie co warto zobaczyć?
Bowington museum , Buckingham, na pewno sobie odpuszczę London Eye.

Katedra w Yorku jest bardzo spoko

Greenwich, Muzeum V&A, Camden market
poza Lądkiem, ale blisko, Windsor i Eton są spoko

Magazyny, zmywaki, myjnie samochodowe i zakłady produkcyjne.
To najczęściej tu zwiedzają polacy

:specmaniek Polecasz coś konkretnego?

Lans na bogatość.

:pies_kaflowy bier flaszkę i wpadaj oprowadzę Cię

:gutex0 ZMYWAK!!!!!!!!!

Boroł market

Job Centre

Specmaniek


A tak poważniej to British Museum i nima co dronżyć
Nadal wstęp do muzem jest bezpłatny

I Canterbury koniecznie!

siora się upiera na Oxford bo ma hyzia na tym tle.

A czym jedziesz ? bo mam w wlkp dużą paczkę do wysłania w okolice Canterbury

Po polsku?

TKMaxx na Hammersmicie .

Odpusc sobie Madame Tissauds. Pierwszego dnia zrob z buta rundke:
- the eye (warto jak masz kase! z ranca nie bedzie zawstydzajacej kolejki), muzeum Dali, Parliament, westminster abbey, buckingham, st. james park, 10 downing street, galeria narodowa, Westminster, embankment wdluz tamizy az do london bridge, st paul cathedral.
Potem wsiadasz w DLR, ogladasz centrum finansowe (to wielkie dildo), jedziesz az do Greenwich. Cutty Sark, potem ogladasz zachod slonca na GMT, wracasz promem o zmierzchu ogladajac swiatla. Metrem do hotelu i spac.

Drugi dzien british museum z ranca. Lunch w parku (moze byc Hydepark, green park, bosworth park, ale cool ludzie znajduja mniejsze nie uczeszczane, ktore sa doslownie wszedzie). Potem hipstersko: camden market (choc najwiecej w soboty maja), i little venice (miejsca trudne dla znalezienia dla przecietnego turysty). Wieczorem jazzowa knajpka w Soho (zwykle trzeba zadzwonic i zabookowac miejsca). Jak lubisz drogie rzeczy do Harrods i okolice - ale raczej cie nie wpuszcza do co pomniejszych butikow

Pozdrawiam, mieszkaniec SW1 przez okragly rok (chwalpost mode off)

Najlepiej Muzeum Powstania Warszawskiego, potem Muzeum Wojska Polskiego. Lunch na barbakanie, a potem... A nie, czekaj, coś pokręciłem

:tamquamleorugiens, pokręciłeś, lunch na rynku nowego miasta Kto jada na Barbakanie?

:gutex0
Piccadilly Circus, skąd jest rzut koktajlem Mołotowa do Soho (dobre knajpy, polecam), zaś kawałeczek dalej masz China Town (jeszcze lepsze knajpy) .
Z Oxford za parę groszy możesz pojechać busem linii X5 do Cambridge, które też jest cacy, ale najważniejsze jest to, że pod Cam masz Duxford. A to miejsce, na zwiedzanie którego, uwierz mi, jednego dnia nie starczy
Zawsze też można pojechać do Luton, popatrzeć jak wąsate Mariany asymilują się z Ciapkami

Spiąrdalaj Ja tam mam ulubioną knajpę..

:pies_kaflowy sam se potrenuj Barbakan był miejscem moich pierwszych, poważnych ekscesów alkoholowych, tam się pije a nie jada

Jakbyś o Walię zahaczył to Doctor Who Experience w Cardiff

Ja o zakąszaniu pisałem.

:kaflowy, a ja o jabolach

A ja o kurturarnym lunchu* chlejusy cholerne
























*Chińczyk na wynos i Perła

Markiz, jak to, qfa, nie wpuszczą

Nie można tak po prostu wejść i pooglądać ? Co Ty pieprzysz, chopie
Toż najmarniejszy adwokacina z Jackowa udowodni im dyskryminacje, naruszanie praw człowieka i agresje seksualną

Najgrubszych ludzi zaraz po USA

oh.. dobrze ze mi przypomnieliscie, mialam jechac do Harrodsa po nowy nozyk do otwierania korespondencji... albo nie, wysle lokaja, dzieki.

Nie wpuszcza bo wiele butikow wokol Harrodsa jest otwierana tylko na telefon i wisza tam 4 sukienki na krzyz za 30tys zlotych jedna

niedaleko od Londynu Salisbury i katedra w nim. jeśli ogądałeś Filary Ziemi, to katedrę tez skojarzysz...
jest to po drodze, jak się będziesz na Wielkie Kamierdolce wybierał...jeśli Cie kręcą.