--- Sen ---
Pośród mgły o świcie, kiedy bledną sny,
myśli przebudzone gwiazd szlakami mkną,
widzę zwiewną postać, zapach, kształt... to Ty...
ufam snom...
Praca, znój, codzienność - szarozwykłe dni,
płyną setki twarzy, tańczą dusze chwil,
pośród myśli zdarzeń, postać Twoja tkwi...
serce śni....
Wieczór sięga dłonią, kojąc setki łez,
świat umilknie w głowie, ukołysze nas...
kochaj mnie Magijko, aż po światła kres
to nasz czas...
Pośród mgły o świcie, kiedy bledną sny,
myśli przebudzone gwiazd szlakami mkną,
widzę zwiewną postać, zapach, kształt... to Ty...
ufam snom...
Praca, znój, codzienność - szarozwykłe dni,
płyną setki twarzy, tańczą dusze chwil,
pośród myśli zdarzeń, postać Twoja tkwi...
serce śni....
Wieczór sięga dłonią, kojąc setki łez,
świat umilknie w głowie, ukołysze nas...
kochaj mnie Magijko, aż po światła kres
to nasz czas...
--
tempotempotem