Cześć.
W sumie nie bardzo wiem gdzie poszukać, to może tu ktoś się wypowie.
Sytuacja jest taka, że muszę doprowadzić powietrze do kotłowni. W sumie niby nic skomplikowanego, ale umieszczenie kotłowni jest nietypowe. Dom bez piwnicy, kotłownia na parterze w samym centrum budynku dookoła otoczona pomieszczeniami:
.
Kotłownia to to czerwone.
Jedyna możliwość poprowadzenia rury to niebieska kreska. - odległość 4,2m.
Z dostępnych informacji wiem, że przekrój doprowadzenia powinien wynieść ~200cmkw, więc rura fi 150 jest ciut za mała ale w granicach rozządku.
Stan robót i zaopatrzenie materiałowe są następujące:
- nad samą podłogą w ścianie pokój/kotłownia wykułem dziurę (na rurę fi 150),
- w ścianie zewnętrznej wykuję dziurę ok +40cm ponad tą z kotłowni
- kupiłem rurę aluminiową (harmonijka) taką:

No i...
poprowadzę tę rurę przy ścianie, za kanapą, nakryję z góry półeczką i będzie ślicznie!
Ale czy praktycznie?
Czy dana rura nie powinna być czymś otulona -czym?
Czy tzw. "zetka" jest poprawnie poprowadzona:


Zda to wszystko egzamin, czy totalnie to sp..liłem?

Że głupio zapytam, a co z szybami wentylacyjnymi?

:staruch
Ty nam lepiej napisz, kiedy robisz parapetówkę.

hej,
może ktoś bardziej obeznany powinien się wypowiedzieć, ale czy nie lepsza byłaby zwykła rura kanalizacyjna?

a zadałeś bardzo dobre pytanie - oczywiście że powinna być otulona! albo kup gotową z izolacją, albo opykaj ją wełną dookoła zanim ją zabudujesz.

jeśli tego nie zrobisz - to będziesz zasysał powietrze powiedzmy -10st.C i będzie ono przechodziło przez pokój w którym jest 21st.C. Będzie się wiecznie pociło i kapało na podłogę.

:staruch Robisz jakąś samoróbkę, a nie napisałeś najważniejszego - po co Ci to powietrze? Jaki masz piec (gaz, olej, eko-groszek, ...)? Gdzie są najbliższe szyby wentylacyjne?

:lordqra w sumie ma rację, jeżeli i tak to zabudujesz to mogłeś tam wrzucić zwykłą PCV. Raz, że izolacja lepsza, dwa - sporo tańsza od harmonijki

:lordqra O samo pocenie tak bardzo bym się nie martwił, kolega właśnie funduje sobie 4metrowy radiator, który będzie mu pięknie oddawał -10*C.

Ponieważ zupełnie się na tym nie znam, z chęcią doradzę aby skoro dom jest bez piwnicy doprowadzić powietrze pod domem. Zakopując rurę na głębokości 0,5m do twojej kotłowni dostanie się powietrze o temperaturze około 2-3 *C, mniej grzania, mniej kasy.

:djbanan Ale on ma kotłownię w centrum domu, na parterze :P Ja ostatnio przekopywałem się z rurą pod kotłownię przy ścianie budynku, 1,5 metra pod gruntem. Samo kucie to była już mordęga... Ja bym dał PCV owinął wełną dobrze i zabudował wszystko ładnie regipsami. Chyba najmniej pieprzenia...

yyy pół metra nie wystarczy, powinno być około 1,5m.

:Thurgon Doradzasz facetowi mniej pieprzenia?

:djbanan
po raz: dom jest z lat 60/70 więc doprowadzenie pod domem wiązałoby się z zerwaniem podłogi - odpada,
po dwa - kocioł na pelety miniBio kostrzewy 20kW
https://www.kostrzewa.com.pl/#!Produkty-Mini_Bio__do_20kW,
po trzy - kanał wentylacyjny mam przy ciągu kominowym i on raczej służy do odprowadzenia powietrza na zewnątrz niż do doprowadzenia do kotłowni.

:Thugron - pcv 160 - 2mb. 36 zł(casto), harmionijka 3m - 36 zł (prakti) + wygoda montażu,

:empatyczna - parapetówa? po 10 latach od zasiedlenia? - w tym przypadku kotłowniówa jak już.

:thurgon cholercia - pierwsza myśl to była ta kanalizacyjna - połaszczyłem się na wygodę roboty - łatwiej dogiąć harmonijkę, niż pieprzyć się z cięciem rur pcv i kombinowaniem z kolankami.
Tak czy siak owinięcie wełną mnie nie minie, czyli zamiast 20cm "zniknie" mi z pokoju 30 cm.
Trudno.

:djbanan no cóż, w pewnym wieku mniej pieprzenia = więcej spokoju

Myślę, że powinieneś zainstalować Ubuntu

:djbanan Tak się robi przed zbudowaniem domu Ja tak mam, ale po zbudowaniu jest to dość trudne

Przekrój przewodu 200 cm2 To minimum jakie jest w przepisach. Jeżeli chcesz być w zgodzie z przepisami to nie zaniżaj. Izolację lepiej zrobić, zimne powietrze z zewnątrz będzie Ci wychładzać pokój. Jak rozumiem robisz to samemu, a skąd konieczność odrabiania teraz wentylacji? Wymienisz piec gazowy, na ten na pelet?

:staruch O to nieźle stanieli ci harmonijcy. Ja jakoś dwa lata temu za metr musiałem coś koło 30 zł dać w Praktikerze

:thurgon, raczej rozmawiacie o dwóch różnych "harmonijkach".
Kawsoodporna, do pieców gazowych jest dużo droższa, niż zwykła wentylacyjna "harmonijka".

:staruch, wentylacyjne możesz od razu kupić izolowane.
Przykład:
https://allegro.pl/przewod-izolowany-termoflex-rura-spiro-200-10mb-i5565791036.html

:empiror Racja
A tak w ogóle to tam nie ma komina żeby się zwyczajnie pod wentylacyjny podpiąć? Ewentualnie w kratkę w kuchni? (o ile jest wentylacja). Cholernie dziwnie umiejscowiona kotłownia. Na elektrodzie poradzili by pewnie nowy dom zbudować

:staruch
Kanał wentylacyjny odprowadza powietrze na zewnątrz, zasysając je z domu. Ciepłe powietrze, już nagrzane. Wystarczy jedynie upewnić się, czy kotłownia nie jet zbyt szczelna (odpowiedniej wielkości kratka w drzwiach kotłowni i powietrze do nadmuchu pieca (bo domyślam się, że o to chodzi) pobierać bezpośrednio z kotłowni; nie chłodzić sobie dodatkowo, niepotrzebnie domu. Oczywiście w samym domu również należy zadbać o odpowiedni dostęp powietrza. Najwięcej zatruć CO jest w domach z wymienionymi zbyt szczelnymi oknami. Koniecznie czujnik CO, jeśli kotłownia jest w domu. Nie jestem specjalistą, ale tak bym zrobił. Może ktoś poprawi w razie gdybym się mylił?

:tynf, nie tak do końca, jeśli chcesz żeby było zgodnie ze sztuką i przepisami. Bo jeśli robisz "dla siebie" to robisz jak chcesz, ale jeżeli dojdzie do jakiegoś nieszczęścia to lipa dla Ciebie (prokuratura, nadzór budowlany, ubezpieczalnie itp)...

Tak pokrótce, bo tego jest dużo:
"Wentylacja nawiewna musi się odbywać przez niedający się zamknąć otwór o przekroju minimum 200 cm2 usytuowany nie wyżej niż 1 m nad podłogą, a wywiewna przez kanał z materiału niepalnego o przekroju co najmniej 14 x 14 cm, z otworem wlotowym pod stropem i wylotowym nad dachem domu."

:staruch Nie masz tam strychu? Dużo łatwiej byłoby pociągnąć taką rurę do góry i podłączyć do wentylacji, czy jakiegoś wywietrznika.

:empiror
Właśnie przepisy, nie znam, więc się nie wypowiadam. Znam jedynie z praktyki, sam po zainstalowaniu czujnika CO musiałem poprawić wentylację, miałem kaflowe piece w każdym pomieszczeniu i czujnik co jakiś czas się włączał więc wyciągnąłem wnioski i porobiłem odpowiednia wentylację, z rozszczelnieniem drzwi do pokojów nie było problemów, zostawiam lekko uchylone (lepiej trochę zmarznąć, niż się nie obudzić), regularne czyszczenie pieców i kominów, to załatwiło sprawę. Jeszcze raz zaznaczam, dopiero odpowiednio czuły czujnik CO, ja mam minimalne wskazanie 30 ppm, pokaże, czy jesteśmy bezpieczni przed tym podstępnym wrogiem, jakim jest czad (CO).

Moment - coś tu nie bangla. Wentylację mam. Przy przewodzie kominowym. Ale tamtędy wYchodzi powietrze z kotłowni. Kotłowienka jest mikroskopijna. No taka jest i na razie jej nie przebuduję . Do tej pory powietrze potrzebne do procesu spalania pobierane było przez cały czas otwarte drzwi do tej kotłowni, lecz to po prostu jest już trochę uciążliwe. Chcę mieć te drzwi zamknięte, więc muszę doprowadzić to nieszczęsne powietrze. Szkoda, że nie znalazłem wcześniej tej rury podlinkowanej przez :Empiror. Teraz już po ptakach - muszę kombinować z tym co mam.
Niewygodnie mi się pisze na tablecie. Zajrzę tu jutro - a na razie dzięki za zainteresowanie i podpowiedzi.

Dobra teraz już trochę więcej wiadomo. Komina wentylacyjnego nie tykaj, on robi swoją robotę. Myślę, że to co wymyśliłeś będzie działać poprawnie tylko ze względu na spory dystans nie zaniżaj tej minimalnej wielkości przekroju 200 cm2. To co chcesz zrobić to jak zetka w piwnicach tylko z dłuższym przewodem. Zaizolować powinieneś, możesz spróbować zastosować wełnę mineralną jeżeli nie chcesz kupić nowego przewodu, ale nie wiem czy nie wyszło by taniej kupić coś gotowego. Przejedź się do sklepu i zapytaj o nawietrzaki ścienne, obejrzyj pogadaj z kimś kto to sprzedaje nad tym co robisz.
Całość przykryjesz obudową z płyty gk, a nad przykręcisz sobie półkę o której myślałeś. Warto też na wszelki wypadek zainwestować w czujniki czadu.
W nowych domach rzeczywiście jak robi się nawiew do kominka to idzie on w podłodze, a kotłownie lokuje się przy ścianach zewnętrznych, żeby nie było problemu z donoszeniem np. drewna, wtedy gotowy nawietrznik w ścianę i gotowe. Jeszcze lepiej jest z kotłem z zamknięta komorą spalania, tam wsadza się wkład w komin spalinowy i mamy i nawiew i wyprowadzenie spalin w jednym przewodzie.

ep_calm i reszta - dzięki za zainteresowanie. Na początek - czujnik czadu mam. Od początku kiedy tu mieszkamy kupiłem czujnik czadu do kotłowni i czujnik gazu (butla) do kuchni. Z czujnikami spoko.
Niestety jestem wyrywny i jak większość facetów wiem lepiej niż kobieta. Co mi tam będzie ględziła za uszami:
- dwa razy przymierz zanim utniesz... przemyśl czy ci to zagra... sprawdź dostępne materiały żebyś nie musiał dwa razy kupować... popytaj jak się nie znasz..." i tak w kółko.
- No, cholera, przecież JA wiem lepiej kobieto! W kuchni twe miejsce!

A potem wychodzi, jak wychodzi. Czegoś nie dopytałem, czegoś nie sprawdziłem, coś źle przyciąłem.
Tak i w tym przypadku - nie dopytałem o rury, to teraz kombinuję z harmonijką. I nie przyznam się, że można było co innego, lepszego założyć. Będę szedł w zaparte. Tej zimy trochę pomarzniemy, a na przyszły sezon "wymyślę" rurę ocieploną.
Jaki ja będę mądry wtedy! Jaki kochany, że dbam aby Jej było cieplutko. No trudno, nie wiedziałeś, że są takie rury - weź wymień.

Tiaaa - marzenia ściętej głowy. Sam siebie oszukuję.
pozdrawiam

Idź na całość - zrób przewiert kierowany z rurą kanalizacyjną pod domem. Akurat wyjdzie właściwa średnica i właściwa głębokość. Przyjedzie firma, zrobi dołek w ogródku, wpuści kreta, przewierci się pod kotłownię, a Ty tylko wyprowadzisz sobie nad podłogę.
Pytałeś może w rzetelniejszych miejscach, niż tutaj, gdzie z reguły wypowiadają się domorośli specjaliści i ci, co pojęcia nie mają? Może warto dać stówkę specowi, który przyjedzie i doradzi najwłaściwsze rozwiązanie?

Nie da się zrobić nawiewu wymuszonego z dachu za pomocą jakiegoś wentylatora? Co na to przepisy?

PS. Z tym przewiertem wcale nie żartuję. Mam firmę w Oleśnie, która ma kreta tak z 250 mm średnicy i może udałoby ci się dogadać. Pozostanie ci jedynie rozkuć kawałek podłogi w kotłowni.