Kilka dni temu mogliśmy się wszyscy pośmiać z pewnego ciekawego licytowania drużyny żółtych. Warto chyba jednak przypomnieć o wiele ciekawszą i bardziej godną uwagi sytuacji, która miała miejsce podczas inne odcinka.
Było o kibicach na murawie, o dachu, a nie było o najważniejszym. Najlepszym wydarzeniem był gol strzelony przez kibica... samolocikiem, wywołał największą euforie u kibiców.