Kierowca samochodu osobowego postanowił ukarać kierowcę ciężarówki za to, że ten miał zbyt długo wykonywać na skrzyżowaniu manewr zawracania ciężarówką z naczepą, przez co volvo nie zdążyło przejechać przez skrzyżowanie na tym samym cyklu świateł. Kierowca osobówki najpierw miał zacząć trąbić, po czym dogonił ciężarówkę i po jej wyprzedzeniu gwałtownie zahamował, doprowadzając do kolizji. Chwilę później wyszedł z auta, zrobił zdjęcia i... zadzwonił na policję. Nie widział jednak, że to co zrobił nagrał wideorejestrator umieszczony w ciężarówce. Po przyjeździe policji kierowca samochodu osobowego przyznał się do spowodowania kolizji i został ukarany mandatem karnym.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą