38-letni mężczyzna nie dostosował prędkości i uderzył samochód autora, a następnie krawężnik i dachował.
Kierowcy fiata doblo nic się nie stało, bo był pijany. Wydmuchał 1,7 promila.
Kierowca golfa najprawdopodobniej przez nieuwagę, wjeżdża na pas do skrętu w prawo i w ostatniej chwili wykonuje manewr, który kończy się pięknym skokiem.