< > wszystkie blogi

pilot1984's absurdlog

Potwornie absurdalny blog

Jak mechanik samochodowy potrafi kantować klienta

30 kwietnia 2014
O tym, jak pewien warsztat z Łodzi zarabia na swoich klientach.

Opiszę swoją historię:

Czwartek 17.04.2014
Przyprowadzam samochód na umówioną wizytę w celu wymiany łożyska koła (prawy przód) - na godzinę 8:30.
Mówię, że przy okazji mogą zweryfikować zawieszenie bo coś tam popiskuje na nierównościach.
Jadę do pracy, samochód zostawiam w Moto-Efekt. Obiecują że będą dzwonić jak coś będzie wiadomo.
O godzinie 15:19 dzwonię do nich aby się dowiedzieć co z autem. Nie odbierają, ale zaraz oddzwania Pan Piotr.
Pyta się mnie gdzie jest zabezpieczenie do kół bo nie mogą znaleźć. Jak widać przez cały dzień nie zajęli się autem, ale to nie jest problem.
O 16:07 Pan Piotr oddzwania do mnie i mówi że do wymiany będzie także sworzeń dolny wachacza, bo są na nim luzy i to on może wydawać dziwne dźwięki zawieszenia. Ok, akceptuję.
Informuje, że samochód musi pozostać do jutra, bo nie dostaną już dzisiaj tego sworznia. Informuje także, że mają problem z wyjęciem czujnika ABS i może ulec uszkodzeniu. Ok, rozumiem, to może się zdarzyć.
 
Piątek 18.04.2014
Żadnych telefonów z Moto-Efekt. Sam dzwonię do nich o 13:50. Akurat auto jest na geometrii, wymienione zostało: łożysko, sworzeń dolny wachacza i niestety czujnik ABS. Ok, trudno z tym czujnikiem ABS. Jakoś przeżyję. O 15:56 dzwonią i informują, że auto do odbioru. Koszt: 1040zł. Ciekawe za co.
Jadę do Moto-Efekt, odbieram auto. Pytam się czemu tak drogo. Pan Michał informuje, że drogie było łożysko, które kosztowało 430zł!!! Pytam się, czy jest ze złota. Pan Michał mówi że wstawili Ruville bo jest najlepsze. Mówię mu, że wg użytkowników forum Peugeota zalecane SKF kosztuje poniżej 300zł. On na to że SKF to polski produkt i że to gówno (no dobra nie powiedział dosłownie że to gówno, ale dał tak do zrozumienia). Myślę sobie "no trudno", może ten Ruville to rzeczywiście Honda Accord wśród łożysk ;)
Do pozostałych cen nie mam większych uwag - robocizna ok 280zł, 130zł czujnik ABS, 90zł sworzeń, 90zł geometria.
 
Ale wracam do domu i sprawdzam w katalogu Ruville jaka część jest do mojego auta. Znajduję numer katalogowy i rozpoczynam poszukiwania w internecie. Znajduję tego Ruville nawet
za 200zł, najdroższa oferta z jakiegoś sklepu to 370 zupełnie oderwana od rzeczywistości. Ok, przyjmijmy, że w warunkach lokalnych, w hurtowni może to kosztować jakieś 300zł,
ale mało w to wierzę, bo przecież Moto-Efekt w swojej hurtowni kupuje dużo części i ma zapewne zniżki.
 
Sobota 19.04.2014
Dzwonię jeszcze do jednego z lepszych sklepów z częściami do aut francuskich, pytam o ceny łożysk, proszę o cenę tego najlepszego. Pan proponuje mi część która jest zakładana na
pierwszy montaż SNR za kwotę 215zł. Na allegro można je dostać za ok 170zł. Na pytanie o Ruville sprzedawca mówi że ta firma to tylko pakowacz (nieważne). Jak to się ma do
części za którą ja zapłaciłem 431zł??
 
Dzwonię do Moto-Efekt do Pana Michała. Informuję go o moich wątpliwościach co do wyceny, a w zasadzie do wyceny części "łożysko Ruville".
Oczywiście jestem zbywany stwierdzeniami, że:
- ceny które znalazłem to nie są po numerze VIN, i że do mojego auta było takie drogie bo szukali po numerze VIN.
- musiało być Ruville bo oni robią na najlepszych częściach i gdyby wstawili jakieś gówno to za miesiąc przyjadę do nich z reklamacją i będą musieli to robić za friko.
- dobre części są najdroższe.
Nie daję za wygraną, proszę zatem o podanie numeru katalogowego części którą kupili (na fakturze ten numer nie został wyszczególniony, nawet nie podali marki łożyska). Gdy będę
miał numer części - informuję, że mogę kupić we własnym zakresie tą część i im ją dostarczę. Oni dokładnie taką samą część oddadzą do hurtowni, hurtownia zwróci im te 430zł, a
oni zmniejszą mi rachunek. Wszyscy będą zadowoleni - ja zapłacę za tą część 200zł mniej, oni będą mieli zadowolonego klienta.
Wtedy to Pan Michał mnie informuje, że nie ma problemu, jak chcę to na fakturze zmniejszą mi cenę za łożysko, ale za to ZWIĘKSZĄ KOSZT ROBOCIZNY. Uzasadnia to tym, że gdy klient
dostarcza swoje części to oni biorą więcej za robociznę, bo nie odpowiadają za dostarczone części, które mogą okazać się felerne i będą musieli ponownie siadać do auta.
Ja mu na to - że część pozostanie wstawiona przez nich, nie będzie nic wymieniane.
Wtedy Panu Michałowi chyba puściły nerwy bo zaczął wywód o tym, że to moje auto francuskie to ma takie patenty, że cały dzień stracili nad wymianą łożyska i że w tym czasie inne
auta by zarobiły więcej. No i że jak jestem niezadowolony - to proszę sobie jechać do innego warsztatu i zapytać się o koszty wymiany tego łożyska.
No ale obiecał, że po świętach prześle mi numer tej części.
 
Środa 23.04.2014
Godzina 22:13 - wciąż nie dostałem numeru tej części, przypominałem się dzisiaj rano w tej sprawie. Od tej pory uznaję, że Panowie z Moto-Efekt są naciągaczami. Jest to tylko i
wyłącznie moja opinia. Sprawiają wrażenie profesjonalistów i do samej naprawy nie mam uwag, ale wszystkim którzy robili u nich auto i podchodzili bezkrytycznie do wycen po
naprawie - sugeruję ich ponowną weryfikację.
 
Piątek 25.04.2014
Wysyłam powyższy opis do Pana Michała, żeby zapoznał się z nim i dodał ewentualne uwagi :)
 
Sobota 26.04.2014
Pan Michał mi odpisuje, że nie mamy o czym dyskutować. Że jak chcę to zmniejszą cenę łożyska, a zwiększą cenę robocizny, bo załatwiali rzeczy za mnie których nie powinni, np. zrobili przegląd.
 
A sam Pan Piotr jak odstawiałem auto 17.04.2014 zaproponował że zrobią przegląd przy okazji jak już będą robić geometrię. Teraz się okazuje że za tą właśnie usługę skasowali w cenie łożyska 200zł. Przegląd oczywiście płatny osobno, ale to ok.
 
I jeszcze, cytuję Pana Michała: „Niech Pana i innym klientów nie obchodzi za ile kupujemy czesci bo to jest sprawa serwisów i warsztatów.” :)
 
Środa 30.04.2014
Auto lekko ściąga w prawo, pojechałem na ustawienie geometrii (zupełnie gdzie indziej). Okazało się, że śruba kontrująca jest bardzo mocno dokręcona i wyrobiona nie ma możliwości jej odkręcenia, przez to nie można ustawić dokładnie zbieżności. Polecono mi pojechać z reklamacją tam gdzie ostatnio ustawiano geometrię (czyli do Moto-Efekt).
Nie chciałem już do nich jechać, bo nie chcę już mieć nic do czynienia z tymi ludźmi. No ale trudno.
 
Przyjeżdżam do Moto-Efekt, pytam się gdzie robili zbieżność bo śruba jest zniszczona i nie można jej odkręcić. A Pan Piotr, olewczym tonem, udając że coś tam robi z obudowami filtrów paliwa pyta się skąd wiem, czy ta śruba nie była wcześniej uszkodzona. Mówię, że nie wiem, ale do tej pory zawsze udawało się ustawić zbieżność. Jeżeli się nie dało jej ustawić, to dlaczego okłamał mnie, że zbieżność została ustawiona? On na to, że została ustawiona „w zakresie w jakim się dała” :) Czyli dało się ją ustawić czy nie? Mówi, że trzeba wymienić całe zawieszenie, żeby ustawić zbieżność. Jakoś nic o tym nie mówił jak auto było u nich. Nie powiedział, że pasowałoby wymienić to i tamto.
 
Tydzień temu wg Moto-Efekt geometria była ustawiona i było ok. Dzisiaj dowiaduje się że zawieszenie jest do wymiany. Na pytanie co jest dokładnie do wymiany pada odpowiedź „nie wiem, wtedy wiedziałem, ale teraz nie wiem”.
 
Oczywiście Panowie są bardzo obrażeni na to, że ja mam do nich jakieś pretensje. Padają teksty typu:
- „pan (czyli ja) się do wszystkiego czepia, o wszystko ma pretensje”
- „ten pana samochód jest cały rozpierdolony” - dokładnie tak powiedział, jakoś wcześniej z autem wszystko było ok
- chamsko się zwracają, rozmawiają jakby od niechcenia.
- traktują mnie jak nachalnego klienta.
 
Klient jest dla nich najważniejszy tylko w momencie zostawienia auta.
 
Zastanawiałem się czy wrzucać tą opinię do sieci, ale po dzisiejszej wizycie stwierdziłem że trzeba się tym podzielić.
Panie Michale, szkoda mi czasu na pisanie tej litani, jak to Pan napisał, ale jeżeli chociaż jedna osoba ją przeczyta i zastanowi się na wizytą u Was - to nie będzie czas stracony.
Pozdrawiam
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi