Carloblog

 Cóż to one nie nabroją.
Dzisiaj do mojej 8-letniej siostry przyszedł kolega. Bawili się,bawili, lecz w pewnym momencie zrobiło się za cicho. Myślę'oho, będą kłopoty'. I nie myliłem się. Dzieciaki wymyśliły zabawę w rzucanie się kotem. No i kotek w akcie obrony potraktował pazurami moją siostrę(3 kreski po pazurach w okolicach oka). Oczywiście siostra foch na kota i kolegę. Trzeba działać. Pobiegłem po plaster i bandaż. Zrobiłem z niej pirata. Ale jakoś się nie cieszyła, tylko stwierdziła,że w szkole będzie miała siarę z takim okiem. Ech. Kolega poszedł do domu,a młoda do lekcji. Przychodzę sprawdzić jak jej idzie. Patrzę a tu w ćwiczeniach ma drzewo genealogiczne. Jednak było za mało miejsca na całe moje rodzeństwo, więc siostra nie narysowała mnie. Gdy jej to wypomniałem, ona odrzekła: 'nie martw się, nie narysowałam Cię,ale za to z Łukasza mi wyszedł jakiś paszczur'. Duma od razu w górę:D Ach te dzieciaki.