Żona do męża:
-Stefan, czy mógłbyś przestać się wreszcie onanizować?!
-Aeż kochanie to przecież zupełnie naturalna sprawa...
-Może i tak, ale dzieci próbują zjeść obiad...
Budzi się facet po cięzkiej nocy, lekko sponiewierany(nic nie pamięta), widelcem odkleja język od podniebienia. Wstaje idzie do łazienki, spogląda w lustro, a tu z ust wystaje mu sznureczek...Na co błagalnym tonem mówi:
-Panie Boże!! Spraw aby to była torebka od herbaty!!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą