<< >> wszystkie blogi

Okiem złym

lepsze wino w proszku, niż proszek w winie

Moi drodzy parafianie

2011-08-21 22:50:00 · Skomentuj
Tak naprawdę do końca nie wiem jaki cel ma spełniać ów blog,  ale skoro jest to mój blog więc mogę robić na nim co mi się żywnie podoba. Poniekąd ma on na celu, wydaje mi się, podzielenie się moim światopoglądem ze światem zewnętrznym, i odkrycie jak bardzo się on z nim pokrywa.

Dlatego też uznałem za stosowne oświadczyć w tym oto poście moje poglądy na sprawy stricte religijne. Otóż jestem ateistą, i oświadczam to nie dlatego że chcę ujść za kontrowersyjnego wykształciucha, ale dlatego że uznałem że jest to istotna część mojej osobowości którą chcę przedstawić szerszej publice, bo o to przecież w pisaniu bloga - przynajmniej w mojej ocenie - chodzi.

I piszę to nie dlatego że oczekuję wsparcia i klepania po łopatkach od innych ateistów na tej stronie, a jako otwarte zaproszenie dla jakichkolwiek teistów, jacy życzyliby sobie kiedykolwiek poddać mnie - i przede wszystkim siebie - próbie w debacie na tematy religii  i wiary.

To chyba tyle.

O Autorytetach i ich braku

2011-05-15 20:02:00 · 8 komentarzy
Wow, trochę minęło od ostatniej wizyty. Ale jak wiadomo liczy się nie ilość, ale jakość, więc myślę że bez zbędnego rozpierendywania można przechodzić do sedna.

Niedawno przeczytałem pewną statystykę, mówiącą o tym że największymi autorytetami dla młodych polaków są kolejno Jan Paweł II oraz rodzice. I pod wpływem owych statystyk  zadałem sobie pytanie - kto jest moim autorytetem ?

Co mnie przeraża

2010-08-19 22:06:00 · 2 komentarze


Na dobry początek zacząć mogę od wyjaśnienia dlaczego właściwie ów blog powstał. Powstał on mianowicie jako środek pozwalający mi na wyrzucenie z siebie i uporządkowanie na pewien sposób wielu, wielu dziwnych myśli jakie kotłują się w mej mózgownicy, co jak wiadomo zdrową rzeczą nie jest. Jako że dotąd jedyną alternatywą dla tego ujścia było krążenie po pokoju i gadanie do siebie, doszedłem do wniosku że lepiej będzie przelać to i owo na papier i, co mi szkodzi, opublikowanie tego na łamach tego tutaj właśnie bloga. A nuż okaże się że nie jestem sam na świecie z moimi przemyśleniami, a nuż znajdzie się ktoś kto poklepie mnie po ramieniu i powie krzepiące "hehe no bezkita". Albo dowiem się że jestem głupi/nudny/dziwny, co też zawsze wiedzieć o sobie warto. 


Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Moje pliki
Statsy bloga
  • Postów: 3
  • Komentarzy: 10
  • Odsłon: 5174

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi