No bo tak:
próbuję ogarnąć bajzel w garażu, no i sortuję do worków co się jeszcze przyda, a co do "papieru", "plastiku", na złom.
No i między innymi znajduję różne zapodziane kiedyś rzeczy.
I niestety te schowane umyślnie i zapomniane też.
No i się dogrzebałem, cholera jasna :mur
Ja nie wiem jakie mogą być teraz konsekwencje, może jakiś prawnik by się wypowiedział w temacie, ale trochę zaczynam się bać.
Jak były te wszystkie dyskusje o tych zakazach sprzedaży i produkcji i w ogóle, to tak mi się kołatało w pamięci, że gdzieś... kiedyś...
No i masz.
Dzisiaj wypłynęło.
Poradźcie coś, podpowiedzcie.
Mogą mnie zamknąć za "posiadanie"?
Boszsz :(:( żeby tylko jeszcze nie dołożyli "z zamiarem użycia".
Ja nie wiem co teraz mam z tym zrobić. No nie wiem :( zakopać? Ukryć?
Sąsiedzi raczej chyba nie widzieli, chociaż drzwi do garażu miałem otwarte, to ktoś coś mógł zauważyć ale raczej nikogo w pobliżu nie było. Pada przecież i w ogóle.
Nosz cholera jasna :mad ja mam żonę i dziecko! Ja nie chcę do więzienia! Ja jestem jeszcze młody!
Nie dam sobie życia zmarnować :>
No sami zobaczcie co znalazłem:
kurcze, może jednak lepiej nie, cholera wie kto tu zagląda :ke
A niech tam, raz kozie śmierć.
Patrzcie:
I ta mała ma 300W a ta duża... o rany...
i jeszcze nóweczki na dodatek
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą