I. Muzykalny
Dyrygent niezadowolony z perkusji sadzi złośliwostkę:
- Jak widać, że z człowieka nie jest materiał na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś z perkusji odpowiada:
- A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.
II. Braterski
Było sobie dwóch braci. Jeden wyjechał do Ameryki i został muzykiem, drugi do Izraela i otworzył kiosk z gazetami. Prowadzi sobie ten swój geszeft, pewnego dnia rozkłada gazety, a tu, na pierwszej stronie, zdjęcie jego brata za kratkami! Nie namyślając się wiele spakował manele i leci do Ameryki, z lotniska prosto do domu brata, dzwoni... a tu mu otwiera brat we własnej osobie!
- To ty nie w więzieniu?!
- Jak to w więzieniu?
- No patrz na ta fotka...
- Mosze, ja jestem harfistą, między fotografem a mną był instrument.
- Instrument strument, a czemu ty masz twarz taką zatroskaną, a?
- Mosze, jak ja mam się śmiać jak akurat graliśmy Beethovena?
III. Kryzysowy
Jedyną twardą walutą w dzisiejszych czasach jest wzbogacony uran...
IV. Spisowy
Głucha rosyjska wioska. Do chałupy podchodzi młody człowiek z plikiem papierów. Siedzący na ganku staruszek pyta:
- Co, emerytura?
- Nie dziadku. Próbujemy określić, ilu ludzi żyje w Rosji.
- No to chłopcze niepotrzebnie tracisz tu czas, bo ja nie mam zielonego pojęcia.
V. Czukczowy
- Piękny prezent położyłem mojej kobiecie pod choinką...
- I co ona na to?
- Ciągle szuka; tajga duża jest...
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą