Jak każdy myślący uczeń na system szkolnictwa narzekam.
Jestem na profilu humanistycznym w dobrym liceum. Uważam się za humanistę, nie dlatego, że jestem słaby z przedmiotów ścisłych (bo orłem nie mogę się nazwać), a dlatego,iż historia jest moim hobby, lubię sztukę, a pisanie wypracowań nie sprawia mi trudności.
W podstawówce i gimnazjum zdobyłem zasadniczą wiedzę na temat podstawowych praw przyrody rządzących światem, nauczyłem się pisać, czytać no i wogóle to to jest spoko.
Napisałem egzamin, jestem na humanie i zastanawiam się po ******* ekhem, po co mi na humanie trygonometria, fizyka jądrowa, biotechnologia... Toż to strata czasu. Rozumiem państwa świata na geografii, wf...
Poza tym, nie mam na to jeszcze pomysłu, ale kaganek oświaty w Polsce jest przestarzały i trzeba go unowocześnić. Dostosować do zmieniającego się świata i ludzi!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą