< > wszystkie blogi

Hazard?

24 stycznia 2012
 A se cosik napisze. K...a, 4 błędy stylistyczno-językowo-ortograficzne już w pierwszym zdaniu. Nie wróży to dobrze, ale spróbuje. Boję się imać jakichkolwiek poważniejszych wyzwań w obecnym, nijakim stanie umysłu, więc ograniczę się do pisania W.J.K.
 
Sądząc po tym, co się mówiło o dniu wczorajszym, niepowinienem był go przeżyć. Zgodnie z medialnymi prognozami/przepowiedniami/ostrzeżeniami, powinienem byłem popełnić wczoraj samobójstwo, połykając na przykład zbyt dużą ilość proszku do prania, lub w podobny wyrafinowany sposób. Toż to wczoraj cała królicza społeczność brała udział w eksperymencie "najbardziej depresyjny dzień roku". Większość z Was nie miało o tym pojęcia, ale cóż... licho nie śpi. Ten dzień, podobnie jak "koniec świata", został już uznany za święto ruchome. W przeciwieństwie jednak do armaggedonu, wypada dość regularnie pod koniec stycznia.
Jednak dzień minął... przeżyłem... nie biorę antydepresantów... popijam co prawda browar dla rozluźnienia, ale to akurat rzecz całkiem normalna podczas tworzenia W.J.K. Tak, tak... po eksperymencie "detoks" nie ma już śladu ;) Zakończył się umiarkowanym... umiarkowaną katastrofą :)
 
Z eksperymentów bieżących, to zdecydowanie wpadłem w sidła hazardu ;) A przynajmniej biorę udział w eksperymencie "golimy buków" (bukmacherów - dla zainteresowanych - golimybukow.pl). Rzecz polega na tym, aby walczyć o to, kto kogo będzie golił. Póki co, jestem górą, wypłaciłem pierwszą zarobioną kasę, za pozostałą resztę gram się dalej, więc bawię się ich pieniędzmi. Bardziej to zabawa niż hazard, więc przewalenie majątku w zakładach mi nie grozi. Chociażby z powodu nie posiadania go. Ale przynajmniej mam zajęcie na ten depresjogenny czas...
 
Królik Alfa

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi