< > wszystkie blogi

Parainżynier Adieu

Ja, Mój, Mnie, Mną... i więcej nie trzeba. Mi.

O portalu motoryzacyjnym

21 lutego 2011
Niejeden internetowy portal motoryzacyjny zmaga się z sytuacją niskiej przejściowo oglądalności. I choć z upływem czasu (i wzrostem ilości umieszczonych w nim artykułów) sytuacja ulega poprawie, szczerze mówiąc nie jest łatwo. Jeśli interesują cię samochody używane testy z nimi w roli głównej znaleźć można niemal gdziekolwiek. 

Nie modyfikuje to absolutnie stanu, że tylko sporadycznie są one prawdziwie godne uwagi. Niektórzy importerzy aut lubią zamawiać subiektywne testy, którym brakuje przede wszystkim obiektywności, tym niemniej problem ów zauważymy dopiero wówczas, gdy zaciekawią nas nowe samochody testy których najbardziej podatne są na sugestie importerów. Chcąc zatem uzyskać wiarygodną i sensowną wiadomość, dobrze jest zwrócić swoją uwagę ku nieco mniejszym portalom, które - z racji obniżonej oglądalności - zwykle przez światowych producentów są po prostu lekceważone. Dziennikarz, pracujący do takiego rodzaju serwisu, choćby 250kmh.pl, nie będzie widział bynajmniej zastrzeżeń przed napisaniem całej prawdy o recenzowanym modelu, niezależnie od tego, czy jest to BMW czy Hyndai.

 
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi