Między nami a kobietami CVI

On: Jaką tapetę miałaś na ustach...
Z 15 minut próbowałam opanować szok...

by Patryczek20 @

* * * * *

Wraz z moim jakże ukochanym mężczyzną, wybraliśmy się na snowboard, dnia następnego przytulamy się na łóżku
Ja: Eh tyłek mnie boli
On: Oj moje kochanie, jak mogę Ci pomóc?
Ja: Pocałuj mnie (oczka zeszklone, mina zbitego chomika).
On: Tyłek Cię boli jak mam Cię pocałować?

Jako, że zbytnio jeździć nie potrafię wywróciłam się po raz setny i leżę na śniegu. Kochanie podjeżdża:
On: Oj no wstawaj
Ja: Ale boli mnie
On: Wstawaj
Ja: Oj martwisz się
On: No wstawaj, bo wyglądasz jakbyś nie miała oka.

Tym razem ja wstydu mu narobiłam...
Dla odmiany wywróciłam się, On Tygrys jechał troszkę niżej, usiadł na śniegu i stwierdził, że poczeka. Obok niego kucnęła sobie jakaś kobieta. Więc ja targana dziką zazdrością pełznę (dosłownie) do nich i krzyczę na cały stok:
- Mój Ci On!
Kobietka wystraszona, wstała jak poparzona i pojechała dalej, a tygrys do tej pory mi wypomina.

by Agrafka.k @

* * * * *

Między nami tak jest, że albo ja kiepsko słyszę albo moja (M)iłość mruczy niezrozumiale pod nosem. Ma to związek z kilkoma zabawnymi sytuacjami.
Akcja właściwa:
Leżymy w łóżku i rozmawiamy na temat ciastek bajderek.
(Ja) Hmm ciekawe jak się je robi?
(M) Normalnie, zbierasz okruchy..
(Ja) Co obierasz gruchy?- w ogóle nie widząc logiki w tym co powiedział..

by Natka @

* * * * *

Pewnego dnia wzięło mnie na metafizyczne wywody. Mój Luby do tego wszystkiego rozpływa się nad urodą mej twarzy (a ważny w tej historii jest fakt, że mój nos jest trochę przekrzywiony w lewą stronę). Więc porwana wzniosłością chwili głoszę dumnie:
- Bo moja twarz jest odzwierciedleniem mojej psychiki. Na co Luby:
- Tak. Jest trochę skrzywiona - no myślałam że zatłukę Gada.

Pewnego wieczora oglądaliśmy bardzo ciekawy film. Ale, że mojemu Kochaniu zebrało się w połowie na amory, cóż było czynić? Tak czy siak, leżymy już sobie po wszystkim. Romantycznie, milusio. Przytulam się do mojego Skarbu, widzę że chce coś powiedzieć więc uśmiecham się do niego licząc na jakąś słodką uwagę. I co słyszę?:
- Teraz to ja już wolę oglądać - i usiłuje wrócić do filmu. Dobrze, że się chłopina szybko opamiętała w swoim błędzie bo by nie ciekawie zakończył ten wieczór.

Jesteśmy w supermarkecie. A że mijaliśmy akurat stoisko z damską bielizną, pokazuję mu parę seksownych szmatek. I oto mój Luby w te słowa:
- Ja to bym zdarł z ciebie taką podpaskę zębami! Yyyy.... To znaczy podwiązkę.

I ostatnie ale nie najgorsze. Leżymy sobie wieczorkiem już po wszystkim. Słodko romantycznie. Oglądamy "Don Juana". Zainspirowany Skarb chciał zabłysnąć i mówi:
- Bo ty to jesteś taką moją położnicą. - oprzytomniał dopiero gdy zapytałam czy nie ma na myśli "nałożnicy".

by Alaska

* * * * *

Leżę w pokoju oglądam tv, podchodzi On. Patrzy na mnie, więc przesuwam się robię mu miejsce za sobą aby mógł się wygodnie położyć i mówię do niego:
- Nie stój nade mną, połóż się na boczku.
W tym momencie On zwala się prosto na mnie. Zaskoczona zaczynam krzyczeć, on na to:
- No kazałaś mi położyć się na boczku!

by Schizofreniczka @

* * * * *

Siedzę raz z bratem, siostrą i szwagrem nad wspólnym talerzem pełnych posklejanych frytek domowych. Każdy pcha te cuda do buziek, cisza ogólnie, prócz mlaskania jęzorków. Szwagier sięga po frytkę, a gratisowo dokleiło mu się innych sporo. Na co bezradnie rzecze do swej dziewczyny:
- Misia, weź no mi pociągnij...

by I-graszka @

* * * * *

Siedzimy sobie z moja Osobistą Pierwszą Żoną, gapimy się w komputer i coś tam robimy. Osobista zaczęła mnie drapać po brzuszku i na reakcję nie musiała długo czekać. Mruczenie itp.
[OPŻ]- Nie nie nie, nic z tego, bo mi zaraz karzesz okna zasłaniać, a dopiero co słoneczko wyszło...
(Tutaj tęskne słoneczka spojrzenie na okno i kontynuacja na tym samym oddechu)
[OPŻ]- ...ale mamy okna uje**ane!

Kocham jak wprowadza ten swój romantyczny nastrój.

by Gre

* * * * *

Poranek, dzień świąteczny więc leniwy. Leżymy sobie z moim kochaniem (MK) na łóżku. Ja (Ja) kładę swoją głowę na jej kolankach i czekam na drobne pieszczoty przy czym Moje Kochanie odwija sobie z głowy ręcznik i sięga po suszarkę:
JA: No co Ty? Będziesz mi tu wichurę robić jak ja tu leżę?
MK: (złośliwie) Dobrze! Będę siedzieć z mokrymi włosami, zmarznę i dostanę zapalenia płuc.
JA: (nie pozostając dłużny) I umrzesz na suchoty!
MK: I umrę na suchoty!
JA: No i wypas!
Nie muszę chyba dodawać, że zostałem zrzucony z kolan.

by Maciej008

* * * * *

Romantyczne chwile, proszę Go żeby powiedział mi coś miłego. No to powiedział:
- Jesteś opoką mojej miłości. Jesteś stajnią dla mojego konia. - W tym momencie na jego twarzy pojawił się nieskażony inteligencją uśmiech, a ja teraz już wiem, że nie powinnam zmuszać go do myślenia.

by Lisia123 @

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!


A jeśli nie widziałeś/aś jeszcze jak wygląda poranek kobiety i mężczyzny to możesz to zobaczyć tutaj:

Poranek kobiety i mężczyzny