Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy CCLVI

66 709  
175  
Witajcie! Dziś, między innymi choinka z Ikei, dżin z butelki i porady z książki. A odcinek rozpocznie magik z wodospadu. O, teraz rozpocznie:

Davida Copperfielda zakuto w kajdanki, związano, obklejono taśmą klejącą, zawiązano w worku, worek zabito gwoździami w trumnie, trumnę zaspawano w metalowej skrzyni i całość zrzucono ze śmigłowca do wodospadu Niagara.
Ku ogólnemu rozżaleniu, Copperfield zabrał sekret swojej sztuczki ze sobą do grobu.

by Peppone

* * * * *

Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopaną w piachu amforę. A że spragniony był to z nadzieją wyciaga zatyczkę. Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana:
- Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
- Dobra, proszsz...
Zapalili.
Dżin nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi:
- Dawaj drugie życzenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaż mógłbyś wymyśleć coś mądrzejszego.
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł:
- Dawaj trzecie życzenie... Tylko pomyśl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz się zyje...
- No mądry to Ty nie jesteś - mruknął Dżin, ale spełnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte życzenie....

by oldbojek

* * * * *

Ikea.
Choinka składana:
- Szkielet - 1 szt
- Gałązki - 46 szt
- Igły - 13543 szt
- Klej montażowy - 3 litry

by Peppone

* * * * *

Po wygranym (albo przegranym) meczu spragniony kibic Wisły wchodzi do pierwszej lepszej knajpy niedaleko warszawskiego stadionu. Zamawia przy barze piwo, wypija je „na ex“ i .... dopiero w tym momencie zdaje sobie sprawę, że knajpa pełna jest żądnych krwi kibiców Legii.
Na odwrót jest już za późno, kibole otaczaję Krakusa a ten zaczyna w myślach odprawiać Zdrowaśki. Tym bardziej jest zdziwiony, gdy jeden z Warszawiaków wciska mu w dłoń kostkę do gry a drugi tłumaczy:
- Rzucaj koleś, Twój los w Twoich rękach...Wyrzucisz 1,2,3,4 albo 5 to masz wpie.dol...
- A jak wypadnie 6-ka? – pyta Krakus z nadzieją
- To możesz jeszcze raz rzucać

by sharkis

* * * * *

Facet w kasie biletowej na dworcu:
- Są jeszcze bilety na 14:32 do Władywostoku?
- Tak, oczywiście.
- A znajdzie się górna kuszetka ściana w ścianę z toaletą?
- Jest.
- A przede mną tabor cygański bilety kupował, da się jechać w jednym wagonie z nimi?
- Tak, ale uprzedzam, że tam jeszcze rezerwa wraca.
- Nie szkodzi, poproszę ten bilet.
Jakiś czas później w domu, mąż wraca, żona z kuchni woła:
- Kochanie, kupiłeś mamie bilet do domu?
- Tak, ostatni dorwałem.

by Peppone

* * * * *

Stary profesor na egzaminie:
- Taaa... Kto sądzi, że zna temat na 5?
Kilku studentów podnosi ręce w górę.
- Dajcie indeksy - mówi profesor i wpisuje 5.
- Kto sądzi, że zna temat na 4?
Znów kilka rąk. Profesor wpisuje 4.
- Kto zna temat na 3?
Historia się powtarza.
- Znaczy się, pozostali chcą zdawać poprawkę - podsumowuje profesor.
- A kiedy poprawka? - pyta student.
- Kiedy...? Hmm... Teraz! Pytanie pierwsze: kto sądzi, że zna temat na 5?

by skaut

* * * * *

Dyrektor żegna się z pracownikiem, przechodzącym do innej pracy:
- Żal mi się z panem rozstawać, przyzwyczaiłem się do pana, był pan jak mój rodzony syn - tak samo nieodpowiedzialny, leniwy i niezorganizowany.

by Peppone

* * * * *

Mąż po obiedzie siedzi przed telewizorem, a żona coś gorączkowo szuka w regale z książkami.
Po dość długiej chwili żona pyta:
- Nie wiesz przypadkiem gdzie może być ta moja książka ?
- Która?
- "Co robić by dożyć do stu lat"?
- Wiem!
- To powiedz gdzie jest!... Lekko zdenerwowana.
- Wyrzuciłem do pojemnika z makulaturą.
- Chyba nie mówisz tego poważnie?
- Jak najpoważniej!... Zauważyłem, że twoja mama zaczęła ją czytać wczoraj!

by Samorodek

* * * * *

Dekoder oznaczeń klasyfikacji wiekowej filmów akcji:
b/o - bohater ratuje dziewczynę
12 - czarny charakter dopada dziewczynę
15 - czarny charakter dopada dziewczynę conajmniej dwukrotnie
18 - czarny charakter dopada dziewczynę, większość negatywnych postaci drugoplanowych dopada dziewczyny, bohater ratuje dziewczynę a później sam ją dopada.
21 - czarny charakter dopada głównego bohatera. Potem razem dopadają dziewczynę.
21++ - Dziewczyna oraz wszystkie jej koleżanki zostają dopadnięte przez każdego na wiele fantazyjnych sposobów, oczywiście wielokrotnie. Niektóre sceny dopadnięcia filmowane są w zbliżeniach.

by Rupertt

* * * * *

- I co pan powie o nadchodzącej wojnie, panie generale?
- Ona jest już przegrana.
- To po co ją zaczynać?
- Żeby dowiedzieć się, kto przegra.

by Peppone



Wielopak weekendowy CLVI, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu.

- Co tam u Ciebie stary? - pyta kumpel kumpla.
- Wyobraź sobie, moja teściowa była na wycieczce w Krakowie i przejechał ją tramwaj.
- Taaak... - kumpel kiwa głową ze zrozumieniem - Kraków zawsze miał klasę...

by sharkis

* * * * *

Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu pomiędzy Wolbromiem i Olkuszem - nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu. Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające.
Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągnął Rokiego do auta w rowie i cmoka:
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu.
Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli że jest tylko sam do roboty, to za ch*ja nie pociągnie.

by buddy

* * * * *

Chłop skarży się psychologowi:
- Mi zdaje się, że u nas w lodówce ktoś żyje.
- Dlaczego tak myślicie?
- Żona tam nosi jedzenie!

by skaut22


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać
255 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 66709x | Okejek: 175 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało