Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO CC - Jubileuszowo po raz 200!

48 045  
130   9  
Kliknij i zobacz więcej!Strzelają korki od szampana, gratulacje, premie i ogólna radość w redakcji. Bo oto ICBO ukazuje się po raz dwusetny. I po raz dwusetny onetowcy udowadniają, że nie zmądrzeli ani dudu!

- Uśmiałem się z samego rana! Jak wygląda hotel gay-friendly? Jestem architektem, wiem jak przystosować budynek dla osób starszych, niepełnosprawnych, poruszających się na wózku, dla dzieci przedszkolnych, dla matek z dziećmi, ale nie mam pojęcia jak zaprojektować budynek przystosowany dla gejów. Może jakiś gej mi wytłumaczy?

- Hotel przyjazny dla gay-ów na wyposażeniu ma specjalny stojak do odbywania zbliżeń dwóch panów. Personel nie ma tu żadnego znaczenia. Gdyby personel wyśmiewał gay-ów właściciel szybciutko zrobiłby z nim porządek.

- Zgadza się. Stojak popularnie zwany chomątem.

- Jeden z pomysłów: Brak damskich toalet.

- No tu akurat nie trafiłaś, bo pod hasłem "gay" kryją się też lesbijki.

- I urządzenie do lewatywy w każdym pokoju.

- Przystosowanie to polega na tym, że pokojówki mają krótkie fartuszki z mocno owłosionymi nogami i klatami.

- A w szafkach nocnych jest spory zapas lubrykanta. Dodatkowo z głośników leci Cher.

- Jak oni te nogi i klaty mocują do tych fartuszków?

- Właściciel opłaca organizację wydającą przewodnik i dostaje certyfikacik. Jak zaznaczono w tekście chodzi o interesy.

- Nie musisz uświadamiać - wszyscy tu wiedzą że chodzi o interesy.

- Ja ci wytłumaczę, należy umieścić tęczę przed wejściem, można namalować i męski personel ma spodnie zakładać odwrotnie, by rozporek znajdował się w łatwo dostępnym miejscu.

- Jest to hotel w którym boy nie potrafi powiedzieć "nie".

- Chodzi o to, żeby łóżka w tym hotelu były ustawione tak, by śpiący w żaden sposób nie mógł przyjąć strategicznej pozycji (znanej z wojska i zakładów penitencjarnych) "tyłem do ściany".

* * * * * * *

- Co zrobiliście w Waszym życiu przez przypadek?

- Dziecko sąsiadce.

- Kleksa w majty.

- Pierdnąłem sobie w pracy przy wszystkich.

- Założyłem sobie gumkę recepturkę na penisa, dla hecy, a było to rano tuż po przebudzeniu (miałem 15 lat) i zrobiłem sobie dobrze i starym zwyczajem zasnąłem na trochę! Obudziłem się po godzinie i zorientowałem, że gumka nadal tam jest, a końcówka penisa trochę ma fioletowy kolor i nie mam czucia w niej! Zeschizowałem się, ale bałem się iść do lekarza ze wstydu. Reanimowałem Wacka pod zimną wodą by przywrócić krążenie. Trochę się udało., ale do dziś jak mi staje, to końcówka jest trochę bardziej miękka od trzonka i przy seksie trochę boli. Obecnej dziewczynie wmawiam, że to naturalne (bo nigdy nie miała faceta). Była dziewczyna się ze mnie śmiała i rozstała. Nawet mi kiedyś niby to żartem powiedziała, że nie chce mieć faceta ze składaną końcówka penisa! No w sumie to było przez głupi przypadek, nie polecam!

* * * * * * *

- Dzisiaj jechałem sobie samochodem. Koło lasu stały ładne panie. Pomachały mi. Myślicie, że wpadłem im w oko?

- Mnie się wydaję, że były to ankieterki liczące natężenie ruchu na drodze.

- Myślę, że nie miałeś włączonych świateł.

- Machanie to tylko chwyt marketingowy. Gdybyś się zatrzymał, musiałbyś coś kupić od nich. Ale nie wiem co, bo jeszcze nigdy się nie zatrzymałem.

- Jak to co? OSCYPKI!

- Tak! Musisz mieć urodę w stylu rococo tzn.ni w tyłek ni w oko.

- One zbierają grzyby w lesie! chciały Ci pokazać.

- Baa, nawet sprzedać kilka.

- Myślę że to były prostytutki.

- Niekoniecznie, A może to były nimfy leśne?

* * * * * * *

- Co to za mężczyźni dziś? Kiedyś kobiety obywały się bez wibratorów.

- Bo kiedyś nie było baterii.

* * * * * * *

- 240km na sekundę, uderzy za 20000000 lat, co mnie zastanawia - przecież w takim razie odległość do tej chmury jest ogromna, liczona w fantastyliardach kilometrów (leżę chory więc matematyka może kuleć, ale wyszło mi ~151372800000000000 km). Jak oni to wyniuchali? Jaki teleskop ma taki zasięg, żeby to zobaczyć? Bo aż mi się wierzyć nie chce.

- Majowie pisali o tym w kipu wieki temu.

- Inkowie rzecz jasna.

- Pisali o tym Siuxowie w maju popijając inkę siedząc w kanu (canoe) a pisali kipu.

- Może mają kalkulator.

- Mhm. i zobaczyli to kalkulatorem, tak?

- Dzisiejsze kalkulatory potrafią rzeczy, o jakich się fizjonomom nie śniło.

- Fizjologom też.

- I fyzkoterapeutom także.

- I fryzjerom.

- I hydraulikom.

- I Ryśkowi z klanu!

- Ale ja się pytam jak, za pomocą czego oni zobaczyli obiekt oddalony o ~151372800000000000 km, a nie jak policzyli za ile w nas pizdnie. Nie wmówicie mi chyba, że patrzyli kalkulatorami?

- No to odpowiadam Ci, że za pomocą kalkulatora, który ma obecnie wiele funkcji

- Phi. Ledwie 151 trylionów.

- 151 biliardów.

- 151 kwadrylionow.

- 151 pierdylionów.

- Naprawdę jesteś takim ignorantem? Czytaj WiŻ i ŚN, może ci się poprawi.

- Czytaj "Strażnicę" a się wszystkiego dowiesz - nawet jak otwierać lewą ręką puszkę od konserw.

* * * * * * *

- Co oznacza persona non grata?

- Człowiek, który stracił meble.

Podziękowania dla: Kiedra_666 At0m @, Sebo.optymista @, Robi2009, elemssj, Ianek, Wo_Ja_Ann, Kish.

Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.

Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!


Oglądany: 48045x | Komentarzy: 9 | Okejek: 130 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało