Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rozkoszne diabełki LXXXVI

24 629  
11   14  
Kliknij i zobacz więcej!Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam postrzeganie świata dorosłych przez dzieci. Dziecięca wizja świata jest taka prosta. Szczególnie jeśli dotyczy zabawkowego mostu, czy też lecącego samolotu.

Mój chrześniak mający 2,5 roku podłapał sobie słówko "durna" i kiedy coś mu się nie spodoba - sytuacja lub osoba, podchodzi i wykrzykuje "jesteś durna/y" Oczywiście każdy z rodziny próbuje mu zwracać uwagę i mówić, że to tak niegrzecznie, nieładnie, ale jak to zwykle bywa skutek jest odwrotny, tzn dzieciak jeszcze bardziej i częściej używa tego wyrażenia. Pewnego dnia, ojciec dzieciaka wrócił z pracy do domu i pyta się małego czy był grzeczny, na co syn mu odpowiada:
- Nie, mówiłem na babcie ze jest durna.
- A dlaczego tak mówiłeś?
- Bo była tak troszkę niegrzeczna!

by Czarnulka_621 @

* * * * *

Wyszedłem z córkami (3 lata Marysia, pół roku Zosia) na spacer weekendowy. Jak to zwykle bywa wylądowaliśmy na życzenie Marysi na placu zabaw. Marysia siedzi na huśtawce rozbujana przez ojca (mnie, znaczy), ja huśtam się obok, na drugiej huśtawce (no co? niewiele ważę, a lubię się pohuśtać. Córa odzywa się do mnie w te słowa:
- Jak będę duża i ktoś mnie zmieni w chłopaka, to się nauczę i sama się będę huśtać.
- Ale kochanie - ja na to - nie musisz się zmienić w chłopaka, dziewczynki też się mogą nauczyć same huśtać.
Marysia popatrzyła na mnie podejrzliwie i pyta:
- To dlaczego mama się nigdy ze mną nie huśta?

by Fidel7 @

* * * * *

Pewnego dnia ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu, zostałem zmuszony do pilnowania 5 latka. Gdy wszedł do mieszkania od razu poleciał na komputer i kazał uruchomić word’a (dziwne trochę). Usiadł na krześle i zaczął walić na oślep w klawiaturę. Na początku mnie to nie zdziwiło, jednak po ponad 30 minutach (sic!) wpadłem do pokoju i pytam się co pisze. Mały przestał walić w klawisze, popatrzył na monitor i odrzekł:
- Francuska inteligencja!

by Gnojek82 @

* * * * *

Osobom wrażliwym na brzydkie wyrazy płynące z ust dzieci odradzam czytanie dwóch następnych historyjek - innych zapraszam, nie mogłem się oprzeć, by wstawić te historyjki, są boskie!

Moja teściowa - Moherowa Babcia zabierała Kocurka co niedziela od bezbożnych rodziców w celu nawrócenia na jedynie słuszną drogę. Kocurek wtedy 2 letni jojczył- dla niewtajemniczonych zamiast r mówił j.
Niedzielny, rodzinny obiad. Kocur(K) - mój ślubny - razem z teściem (T) rozmawiają z potomkiem (P):
K- Gdzie byłeś rano?
P- W kościółku z babunią.
T- A gdzie staliście w kościołku?
P- Pod chó"j"em dziadzia.

Kocur i teściu pod stołem, ja w kuchni - mina teściowej - DOPŁACĘ żeby jeszcze ją zobaczyć!


Kocurek chodził do przedszkola od 2 miesięcy. Cały czas oczekiwaliśmy sensacji ale młody zaskoczył nas i było dziwnie spokojnie. Do czasu.
Teściowie robili grilla, zaproszone osoby to moherowe przyjaciółki moherowej babci wraz z mężami i Kocury czyli my. Moherowe babcie zachwycają się idealnie grzecznym Kocurkiem (!) który bez protestów pozwala się przytulać i potulnie odpowiada na pytania.
Nagle nasz skarb podnosi paluszek do góry i pokazując na ślad po samolocie oznajmia głośno:
- Mamik! Ale ten samolot zapierdala jakby mu kto do dupy nakopał.

Reprymenda teściowej dla nieodpowiedzialnych rodziców była warta ciszy, która zapadła w ogrodzie. I pomyśleć, że przez całe dwa miesiące nie powiedział ani jednego słówka. Geniusz a Kocurek.


W celu wyjaśnienia - Koty mieszkały przez kilka lat u teściów mając do dyspozycji pokój, w którym stał tapczan, łóżeczko Kocurka, komputer Kocura i szafa.
Kocurek zaczynał właśnie mówić kiedy Kocur musiał na kilka tygodni wyjechać.
Wrócił stęskniony w nocy kiedy młody już na szczęście spał.
Rano Kocur otworzył oczy i zobaczył Kocurka stojącego w łóżeczku. Maluszek miał wielkie, zdziwione oczy, wyciągniętym paluszkiem pokazywał na niego i powtarzał w kółko:
- Inny tata!!! Inny tata!!! Inny tata!!!

Gdybyśmy nie mieszkali u teściów.


Kocurka - siostra Kociaka, nie jest dzieckiem wychowanym na TV i video. TV ma porcjowaną i tylko bajeczki.
Ku naszemu zdziwieniu, podczas powrotu z wycieczki, usłyszeliśmy z fotelika "śpiew" naszej Kocurki, która nuciła sobie znany motyw z popularnego serialu we własnej wersji.
- Na bobry i na wszy znajdę resztę.
W wersji oryginalnej - Na dobre i na złe .....

by Stara_kocica

* * * * *

Kuzyn mój, [T]ymek ośmioletni, wielbi się w autobusach, pociągach i klockach. Dostał ostatnio jakiś taki dziwny mostek drewniany do wykorzystania z zestawem samochodów czy tam pociągów. Chcąc mi się pochwalić, pokazuje mi zabawkę. Wyciąga z pudełka, rozkłada i po chwili mostek stoi dumnie na podłodze. Jego [M]ama w pewnym momencie mówi:
[M] - Tylko tam są te podesty takie słabe...
[Ja] - E tam, dobre są.
[T] - Nie, to miało być BRIO, a to jest typowe TESCO. Trzeba wymienić.

by k0zl0v

* * * * *

Tata patrzy dumny na córcię (ja, dobrych parę lat temu):
- Ależ ty jesteś podobna do mnie!
- Noo. Tylko, że ty jesteś stary, a ja jestem nowiutka.

by Madzinek

* * * * *

Mama Mieszka podczas oglądania meczu Polaków z Chińczykami w siatkówkę mówi do Mieszka:
- Patrz to są Chińczycy. Nazywamy ich tak, bo mieszkają w Chinach. A my mieszkamy w Polsce. To nazywamy się?
Na to dziecko:
- Polsat?

by Dzulek

* * * * *

Pewnego lipcowego dnia stojąc na balkonie i paląc papierosa, dwójka synków (wiek ok. 4 lat) mojego sąsiada z piętra wyżej wariowali na balkonie. Spostrzegli oni sąsiadkę z psem rasy labrador i rozpoczęli jej przesłuchanie.
Urwisy(U): - O jaki ładny piesek.
Sąsiadka(S): - Dziękuję
U: - A jakiej rasy jest ten piesek?
S: - Labrador.
U: - A to chłopiec czy dziewczynka?
S: - To piesek znaczy się chłopiec.
U: - A ile ma Pani lat?
S: - 21.
U: - A uprawia Pani seks?
Sąsiadka nie odpowiedziała tylko udała, że nie słyszy pytania i zaczerwieniona jak cegła poszła dalej ze swoim psem.

by Kamikazeepl @

* * * * *

Jak każdego dnia, siadam na mój rowerek treningowy i zaczynam jazdę. Mój 9-letni syn Mikołaj, zły, że nie mam dla niego czasu mówi złośliwie:
- Mamo, odpuść sobie te ćwiczenia, jesz tyle czekolady, że i tak zawsze będziesz mieć dużą du... (zabijam go wzrokiem w tym momencie) - duży organizm. - kończy moje dziecko.

by Arudzka @

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!

UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!

Oglądany: 24629x | Komentarzy: 14 | Okejek: 11 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało